Pomorscy policjanci mają nowoczesny sprzęt do sporządzania portretu poszukiwanego

Sedno tkwi w szczegółach

Rysopisy, oparte przede wszystkim na zeznaniach, wydobytych z zakamarków pamięci świadków, mają na celu uwypuklić znaki szczególne poszukiwanych podejrzanych. Ważne jest przede wszystkim ujęcie typowych dla danej osoby elementów fizjonomii, np. blizn, koloru oczu, kształtu twarzy czy nosa. Wraz z rozwojem techniki i wykorzystaniem profesjonalnego oprogramowania, w które została wyposażona gdańska Komenda Wojewódzka Policji, powstałe w wyniku zeznań portrety zaczęły coraz bardziej przypominać fotografie. Najlepiej zapamiętane przez świadka szczegóły twarzy poszukiwanego, dopasowywane są do ogólnego, odpowiednio zmodyfikowanego modelu, wybranego z policyjnych baz, zawierających setki wizerunków. - Na ostateczny kształt portretu pamięciowego wciąż kluczowy wpływ ma praca i indywidualny talent policyjnych grafików - mówi podkom. Maciej Stęplewski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Oczywiście profesjonalne oprogramowanie i najnowocześniejszy sprzęt, obecny w gdańskim laboratorium kryminalistycznym od kilku lat, ułatwia pracę specjalistom, jednak przysłowiową "kropką nad i" są umiejętności człowieka - dodaje funkcjonariusz.

Fotograficzna jakość

Podczas tworzenia portretu pamięciowego świadek śledzi pracę policjanta, na bieżąco udzielając wskazówek co do zapamiętanych szczegółów wyglądu poszukiwanej osoby. Dzięki profesjonalnemu oprogramowaniu grafik może dowolnie modyfikować szczegóły tworzonego rysopisu. - Świadek, biorący czynny udział w tworzeniu portretu pamięciowego, może sugerować policyjnemu specjaliście zmiany w powstającym wizerunku. Funkcjonariusz tworzący rysopis podejrzanego ma nieskończone możliwości modyfikacji obrazu - od zmian wielkości czy kształtu nosa, przez określenie koloru oczu do wymodelowania konkretnego kształtu szczęk, kości policzkowych, a nawet pojedynczych włosków, oczywiście w "fotograficznej jakości" - wyjaśnia podkom. Maciej Stęplewski. - Wobec możliwości modyfikacji wizerunku jedynym ograniczeniem jest ludzka pamięć - zaznacza funkcjonariusz.

Na samym początku budowania rysopisu policyjny grafik komputerowo odtwarza "charakter głowy" (czyli konkretny typ urody) opisywanego. W ten sposób powstaje ogólny zarys twarzy z wyodrębnionymi cechami szczególnymi. Tworzenie dokładnego portretu rozpoczyna się od określenia budowy żuchwy i owalu twarzy. "Podstawowy" model, na którym pracuje specjalista, wybiera się z policyjnej bazy wizerunków, które uszeregowane są wiekowo - od tych przedstawiających młode osoby do tych najstarszych. Po wprowadzeniu korekt, opartych na opisie świadka, w odpowiedni sposób modyfikuje się kształt oczu, nosa i ust. Powstałemu w ten sposób wizerunkowi można dodać lub odjąć kilka lat, aby jak najwierniej oddać charakter fizjonomii poszukiwanego. Jak się jednak okazuje, efektowność portretów pamięciowych tworzonych na nowoczesnym sprzęcie czasem może zmylić. - Fotograficzny charakter portretów, mimo wielu zalet, takich jak pobudzenie pamięci świadka i możliwości modyfikacji tworzonego wizerunku przez funkcjonariusza, nie jest pozbawiony wad - zaznacza aspirant sztabowy, Grzegorz Małowiejski, absolwent Akademii Sztuk Pięknych i policyjny specjalista od tworzenia portretów pamięciowych. - Zbyt realistycznie wyglądające portrety sprawiają, że ludzie traktują je jak fotografię, zapominając, że prezentowany wizerunek jest - tylko i aż - zbliżony do rzeczywistego wyglądu poszukiwanego - podkreśla specjalista.