Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorscy adwokaci deklarują pro bono pomoc obywatelom i samorządom, odmawiającym żądań władzy nieznajdujących oparcia w przepisach prawa

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja jest trudna także dla rządu, ale nie oznacza to, że można zmieniać zasady prawa - mówi mec.  Dariusz Strzelecki
Zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja jest trudna także dla rządu, ale nie oznacza to, że można zmieniać zasady prawa - mówi mec. Dariusz Strzelecki Karolina Misztal
Zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja jest trudna także dla rządu, ale nie oznacza to, że można zmieniać zasady prawa. Rządzący, niestety, od kilku lat przyzwyczaili nas do tego, że łamią Konstytucję RP i inne przepisy. Teraz jednak widzimy nasilenie takich działań. Są to pomysły związane z żądaniem wydania naszych danych osobowych, próby łamania kręgosłupów samorządowcom, wydawanie poleceń bez podpisu, pod którymi jakiś czas później ktoś się podpisuje. Widać, że aktualna władza prze na siłę do wyborów, ale albo są zasady, albo ich nie ma - mówi mec. Dariusz Strzelecki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku.

Okręgowa Rada Adwokacka z w Gdańsku jednogłośnie podjęła w poniedziałek 4 maja uchwałę potępiającą postępujące psucie prawa, w tym podejmowane w ostatnich dniach przez urzędników państwowych działania „bez żadnego trybu”. Mówimy tu o przypadkach naginania prawa?
Raczej o jego łamaniu. Jak napisaliśmy w uchwale, w ostatnich dniach prokurator zażądał wyjaśnień od I Prezes Sądu Najwyższego, Trybunał Konstytucyjny zajmował się uchwałą Sądu Najwyższego. Premier wydał tajemnicze polecenia, które miały być traktowane jako źródła prawa, anonimowe osoby z Poczty Polskiej zwracały się do organów samorządowych z żądaniem wydania spisów wyborców. Zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja jest trudna także dla rządu, ale nie oznacza to, że można zmieniać zasady prawa. Rządzący, niestety, od kilku lat przyzwyczaili nas do tego, że łamią Konstytucję RP i inne przepisy. Teraz jednak widzimy nasilenie takich działań. Są to pomysły związane z żądaniem wydania naszych danych osobowych, próby łamania kręgosłupów samorządowcom, wydawanie poleceń bez podpisu, pod którymi jakiś czas później ktoś się podpisuje. Widać, że aktualna władza prze na siłę do wyborów, ale albo są zasady, albo ich nie ma. I my się na naruszanie tych zasad nie godzimy.

Nie przypomina to czasem gestu Rejtana?
Zgadzam się z panią, przypomina. Nie mamy jednak innej możliwości, by dać wyraz swemu oburzeniu. Jest to jakaś forma oporu, w sytuacji, gdy innej nie mamy.

Osoby bez wiedzy prawniczej mogą poczuć się zagubione. Z jednej strony czytają waszą uchwałę, z drugiej słuchają wypowiedzi prawników związanych z rządem. Oni zaś twierdzą, że wszystkie ostatnie decyzje podejmowane są zgodnie z prawem.
O łamaniu prawa w sposób jednoznaczny i kategoryczny mówią takie autorytety prawnicze, jak profesor Andrzej Zoll, prof. Adam Strzembosz, czy szanowany gdański prawnik prof. Jerzy Zajadło. Z drugiej strony autorytetem dla mnie nie są panowie Jan Kanthak, Jacek Ozdoba, Sebastian Kaleta czy minister Zbigniew Ziobro. Prawnicy sprzyjający władzy wykorzystują teraz przepisy kolejnych "Tarcz", omijając ustawę zasadniczą.

Nie można zapisów Konstytucji zmieniać rozporządzeniami lub zarządzeniami ministra zdrowia. Jest pewna gradacja aktów prawnych. Rozporządzenie i zarządzenie są na zdecydowanie niższym poziomie niż uchwała i Konstytucja RP.

Nie jest to pierwsza uchwała ORA w Gdańsku, sprzeciwiająca się naruszaniu prawa przez obecny rząd. Reagujecie szybciej, niż inne izby?
Rzeczywiście, jak sięgam pamięcią przeważnie najszybciej sprzeciwialiśmy się łamaniu prawa. Choć w awangardzie jest także Poznań, częściowo Warszawa, to przeważnie inne izby po jakimś czasie akceptują nasze poczynania. Gdańsk był zawsze miastem niepokornym, co nie znaczy, że łamał prawo. Może gdańska specyfika sprawia, że nasza reakcja jest szybsza. Przewidujemy, co może się wydarzyć za miesiąc, pół roku, rok.

Okręgowa Rada Adwokacka deklaruje, że stojąc na straży prawa będzie oferować wszelką możliwą pomoc obywatelom, organizacjom i przedstawicielom instytucji, którzy odmówią żądań nie mających oparcia w przepisach. Jak to ma wyglądać?
Nasza Izba od lat prowadzi projekt "Adwokat przydaje się w życiu". Jest on dedykowany nie tylko szkołom, ale także seniorom, osobom pokrzywdzonym przestępstwem, pomagaliśmy samotnym matkom z domu w Matemblewie, Romom z osiedla w Gdańsku Osowej. Przy izbie działa Komisja Pro Bono, która ostatnio zaoferowała pomoc prawną w sprawach związanych z epidemią koronawirusa. Do Okręgowych Izb Lekarskiej oraz Pielęgniarek i Położnych przesłaliśmy listę adwokatów, którzy pro bono służą pomocą prawną pracownikom służby zdrowia. Podobnie będzie w przypadku osób i organizacji, które nie zgodzą się realizować poleceń, wymagających od nich łamania prawa.

Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski składają zawiadomienia do prokuratury: chodzi o nakaz przekazania spisu wyborców. Gdańsk, Sopot, 23.04.2020

Wybory 2020. Aleksandra Dulkiewicz i Jacek Karnowski składaj...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki