Południe domaga się tramwaju

Okoliczni mieszkańcy cieszą się, że w związku z rozbudową ulicy powstanie też linia tramwajowa. Dziwi ich natomiast fakt, że władze miasta nie planują poprowadzić torów do pobliskich osiedli, w których mieszka kilkadziesiąt tysięcy osób.

Zarządy spółdzielni mieszkaniowych "Południe" i "Orunia"od dwóch lat starają się, aby uwzględnić taką inwestycję w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gdańska. - W pełni popieramy plan rozbudowy linii tramwajowej na Orunię Górną. Niezrozumiałe jest jednak dla nas to, że tory będą się kończyć na rondzie, które zostanie wybudowane pół kilometra od największych osiedli w tej okolicy - tłumaczy Sylwester Wysocki, prezes zarządu SM "Południe".

- Na osiedlach Orunia Górna, Pogodne i Piastów mieszka kilkadziesiąt tysięcy osób. Dlaczego więc tramwaj nie może tutaj dojeżdżać? Przecież skorzystałoby na tym wielu mieszkańców, którzy codziennie stoją w korkach m.in. na ul. Łódzkiej!

Sami zainteresowani zapewniają - budowa przystanku tramwajowego na ulicy Platynowej, która znajduje się w "centrum" tych osiedli, zachęciłaby do powszechnego korzystania z tego środka komunikacji. Byłoby to pewne i szybkie połączenie z centrum miasta . - Zamiast stać 50 minut w korkach, jechalibyśmy ok. 10 minut - dodaje Jan Krzysztoń, mieszkający na osiedlu Piastów.
Zarządy spółdzielni "Południe" i "Orunia" wystosowały w tej sprawie list otwarty do prezydenta Pawła Adamowicza. List poparło pisemnie ponad dwa tysiące mieszkańców.

- Nie mamy pieniędzy na budowę tego odcinka - mówi rzecznik prezydenta, Antoni Pawlak.
- "Nową Łódzką" budujemy od razu z liniami tramwajowymi dlatego, że przy okazji unijnej dotacji na drogę udało się dołączyć III etap Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
- Oczywiście planujemy w przyszłości rozbudowę linii tramwajowej zarówno w kierunku Oruni Górnej, jak i innych osiedli dzielnicy Gdańsk Południe. Pętla, która powstanie na skrzyżowaniu ulic Nowej Łódzkiej i Świętokrzyskiej będzie tak zaprojektowana, by to umożliwiać - dodaje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - Jednak będzie to już zupełnie nowy, osobny etap, na który przyjdzie nam jeszcze poczekać. Rozbudowa infrastruktury tramwajowej jest kosztowna i dlatego musi postępować etapami.

Na początku roku władze Gdańska zaprosiły mieszkańców do publicznej dyskusji nad wyborem wariantu przebiegu ulicy "Nowej Łódzkiej" oraz budowy torowiska tramwajowego z pętli na Chełmie do pętli przy skrzyżowaniu ulicy Łódzkiej ze Świętokrzyską. Nowa trasa ma udrożnić dotychczasowe "wąskie gardło" na ul. Świętokrzyskiej i Łódzkiej. Nie przewiduje jednak budowy torowiska przy osiedlach Orunia Górna, Pogodne i Piastów.

Budowa nowej linii tramwajowej na Południu

W sprawie budowy nowej linii tramwajowej z Chełmu do południowych dzielnic Gdańska władze miasta konsultowały się z mieszkańcami sąsiednich dzielnic. Nowa, blisko trzykilometrowa trasa, ma poprowadzić od pętli na Chełmie wzdłuż ul. Witosa (po tej samej stronie ulicy, po której znajduje się pętla), Warszawską i Łódzką do skrzyżowania ze Świętokrzyską. Projektanci proponowali trzy warianty - poprowadzenie torowiska między nowymi nitkami ul. Łódzkiej, między nową i istniejącą nitką lub obok dwóch nowych jezdni i istniejącej, która miałaby służyć samochodom wyjeżdżającym z osiedli. Budowa linii do skrzyżowania Łódzka - Świętokrzyska ma się zakończyć w 2011 r. Trasę na Chełm, obsługiwaną przez linię nr 1, otwarto w grudniu 2007 r. Była pierwszą nową linią tramwajową w Gdańsku od 30 lat. O linii tramwajowej marzą nadal mieszkańcy dzielnicy Gdańsk Południe, a także mieszkańcy Moreny.