Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zagra w Gdyni z Ukrainą

Robert Małolepszy
Polscy rugbiści na pewno nie przejdą „obok meczu" z Ukrainą
Polscy rugbiści na pewno nie przejdą „obok meczu" z Ukrainą Przemek Świderski
Zbliżające się święta znów będą stały pod znakiem jaja. Dosłownie i w przenośni. W Wielką Sobotę w Gdyni reprezentacja Polski znów zagra z Ukrainą w eliminacjach do mundialu. I to nie są jaja. No, może poza kształtem piłki - ta rzeczywiście będzie jajowata.

Na Narodowym Stadionie Rugby kadra Tomasza Putry zmierzy się z Ukraińcami w ramach eliminacji do Pucharu Świata 2015, czyli rugbowego mundialu, który po tym piłkarskim i igrzyskach jest trzecią co do wielkości sportową imprezą na kuli ziemskiej. Co cztery lata ogląda go średnio cztery miliardy widzów na całym świecie. Rugby to jeden z najdynamiczniej rozwijających się sportów.

W 2016 roku podczas igrzysk w Rio de Janeiro, po prawie 100 latach przerwy, odbędzie się olimpijski turniej rugby. Do Brazylii polecą najlepsze drużyny grające w 7-osobowe rugby, bo ta została wyznaczona przez światową federację (IRB) na igrzyska.
Mundial odbędzie się zaś w Anglii, czyli wróci do domu, bo tam tylko kilka lat później od futbolu narodziło się rugby - można powiedzieć młodszy brat najpopularniejszej dyscypliny sportu na kuli ziemskiej. Dość powiedzieć, że angielska federacja to Rugby Football Union, co jednoznacznie wskazuje, że kiedyś piłkarze i rugbiści biegali po tych samych boiskach.

Wracając do skojarzeń z polskimi piłkarzami, w naszej narodowej drużynie rugby też mamy "Obraniaków", czyli Francuzów o polskich korzeniach, którzy też nie mówią w naszym języku, ale dla orzełka na piersi daliby się pokroić i stanowią o sile kadry Putry, który od 25 lat mieszka i pracuje we Francji. Najpierw był zawodnikiem, teraz cenionym trenerem i... doradcą mera miasta Givors ds. sportu.

Putra prowadzi naszą kadrę od siedmiu lat. Pod jego wodzą Polacy awansowali o 15 miejsc w rankingu światowym, na 26. lokatę (wśród stu państw).

Z Ukraińcami Polacy mają stare porachunki. To właśnie ta ekipa wyeliminowała nas cztery lata temu z walki o Puchar Świata w Nowej Zelandii.

Eliminacje dla takich drużyn jak nasza są dwustopniowe. Obecnie biało-czerwoni rywalizują o tzw. Puchar Narodów Europy. To dwuletnie rozgrywki podzielone na grupy, w zależności od klasy drużyny.

W grupie 1A grają Rosjanie, Gruzini, Rumuni, Portugalczycy, Belgowie i Hiszpanie. W 1B jesteśmy my, Ukraińcy, Niemcy, Szwedzi, Mołdawianie i Czesi. Jeszcze niżej są grupy 2A, B, C i D. Na samym szczycie zaś rozgrywki o Puchar Sześciu Narodów, w których rywalizują najlepsze drużyny północnej półkuli: Walijczycy, Anglicy, Włosi, Irlandczycy i Francuzi.

Polacy mają za sobą dwa mecze - oba wygrane: 29:3 z Czechami (na wyjeździe) i 22:13 z Niemcami (u siebie). Ukraińcy trzy: przegrali z Niemcami, pokonali Czechów i Szwedów.

Rywalizacja w naszej grupie będzie trwała do przyszłego roku. Zwycięzca wejdzie do 1A i zagra baraż z trzecią drużyną tej grupy o awans do PŚ 2015 (dwa pierwsze zespoły 1A awansują bezpośrednio). Mecz z Ukrainą może otworzyć nam drogę do Anglii. Polscy rugbiści nie obiecują wygranej, ale jednego możemy być pewni - nie "przejdą obok meczu", jak uczynili to w meczu z Ukrainą piłkarze. Transmisja na żywo w Polsacie Sport od godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki