- Potrzebowaliśmy punktów, a Włosi tak naprawdę nie mieli nic do stracenia. Mogli grać swoją siatkówkę. To było widać, że po naszej stronie było dużo nerwowości. Z tyłu głowy mieliśmy chyba jeszcze spotkanie z USA, w którym nie ugraliśmy żadnych punktów - przypomina Karol Kłos.
Czytaj także:**MŚ 2014 siatkarzy. Polacy wygrali z Włochami! [ZDJĘCIA]**
Zawodnik do starcia z Włochami podszedł samokrytycznie. Jego zdaniem, popełnił kilka rażących błędów, które nie powinny mu się przytrafić. Mimo to, nie zamierza ich rozpamiętywać.
- Niepotrzebnie zepsułem kilka zagrywek, bo Włosi mieli problem przy przejściu i swoim przyjęciu. Ale cóż, takie jest życie - skwitował Kłos.
Teraz Polacy mają czas na krótki odpoczynek. W sobotę ich przeciwnikiem będzie reprezentacja Iranu, a w niedzielę nasi siatkarze zagrają z Francją.
Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?