Selekcjoner biało-czerwonej reprezentacji na pewno nie dokona wielkich roszad w porównaniu z poprzednimi pojedynkami. Trudno jednak się temu dziwić. Skoro Polacy grali przede wszystkim efektywnie, to nie ma sensu dokonywać w składzie rewolucji.
W drugiej odsłonie meczu z całą pewnością spore szanse na występ ma natomiast piłkarz Lechii Gdańsk, Sławomir Peszko.
- Sławek to chłopak, który ma niesamowitą psychikę. Jest odporny na presję. Ale dla niego to nie jest na pewno prosta sprawa, kiedy wchodzi na boisku przy dobrym wyniku i trzeba go utrzymać. Domyślam się, że takie miał zadania taktyczne - chwali swojego kolegę z drużyny Michał Chrapek, zawodnik Lechii Gdańsk.
A co z Jakubem Wawrzyniakiem? Mimo że obrońca biało-zielonych pali się do gry, to jednak na występ - prawdę mówiąc - ma małe szanse. W pierwszej jedenastce pojawi się bowiem z pewnością Artur Jędrzejczyk, który jak dotychczas nie zawodził.
- Mam nadzieję, że w hierarchii jestem wyżej do wejścia na boisko od wiceprezesa Koźmińskiego czy prezesa Bońka - śmiał się na konferencji prasowej Wawrzyniak.
Na boisku nie zabraknie natomiast na pewno naszych największych gwiazd, czyli Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Łukasza Fabiańskiego, Grzegorza Krychowiaka czy Jakuba Błaszczykowskiego.
Początek spotkania Polska - Portugalia w czwartek o godz. 21 (transmisja w TVP 1, TVP Sport, Polsacie, Polsacie Sport i Polsacie Sport 2). Relację na żywo z pojedynku przeprowadzi też serwis dziennikbaltycki.pl.
Szczęsny już trenuje, a Boniek instruuje Stępińskiego
Agencja Informacyjna Polska Press
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?