Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska gra w Rydze w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Łotysze bez jakości w obronie, bezzębni w ataku, bez żadnych atutów

Paweł Stankiewicz, Ryga
Fot. Szymon Starnawski
Łotwa to kolejny przeciwnik, który staje na drodze biało-czerwonych w walce o awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Trudno sobie wyobrazić inny wynik niż pewną wygraną Polaków.

Łotwa to jedna z sześciu najsłabszych reprezentacji w tych eliminacjach, która nie zdobyła nawet punktu. Najbliżsi rywale biało-czerwonych znajdują się w gronie takich zespołów, jak Estonia, Gibraltar, Wyspy Owcze, Andora i San Marino. Jednak w pierwszym meczu, na Stadionie Narodowym w Warszawie, Łotysze narobili problemów naszej drużynie. Mieli swoje okazje bramkowe, które zmarnował Vladislav Gutkovskis, który na co dzień występuje w Bruk-Becie Termalice Nieciecza. Nasza reprezentacja długo nie mogła przebić się przez defensywę rywali i dopiero w 76 minucie trafił Robert Lewandowski, a osiem minut później wynik tego spotkania ustalił Kamil Glik.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

- Jak nie strzelasz gola w takim meczu jak z Polską, to przegrywasz. Zabrakło nam siły, kondycji i koncentracji - ocenił Slavisa Stojanović, selekcjoner reprezentacji Łotwy, mecz w Warszawie .

Biało-czerwoni będą także zdecydowanym faworytem czwartkowego (godz. 20,45) spotkania w Łotwie. W kadrze naszych rywali roi się od piłkarzy grających obecnie lub dawniej w polskiej ekstraklasie. Aktualnie na naszych boiskach można oglądać dwóch, czyli wspomnianego Gutkovskisa, a drugi to bramkarz Arki Gdynia, Pavels Steinbors. W przeszłości w Polsce grali: Marcis Oss (Górnik Zabrze), Kaspars Dubra (Polonia Bytom), Vitalijs Maksimenko (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Antonijs Cernomordijs (Lech Poznań), Igors Tarasovs (Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław), Olegs Laizans (Lechia Gdańsk i ŁKS), Roberts Savalnieks (Jagiellonia Białystok), Vladimirs Kamess (Pogoń Szczecin), Deniss Rakels (Zagłębie Lubin, GKS Katowice, Cracovia, Lech Poznań), Vladislavs Fjodorovs (Lech Poznań), Arturs Karasausks (Piast Gliwice).

CZYTAJ TAKŻE: Piękne polskie WAG's

Lista jest zatem naprawdę długa. Te nazwiska nie mogą jednak w żaden sposób budzić lęku w naszych piłkarzach. Zresztą dotychczasowe mecze eliminacyjne pokazują realną siłę reprezentacji Łotwy. Nasi czwartkowi rywale w sześciu meczach zanotowali komplet porażek, strzelili jednego gola i stracili ich aż 21. Bilans bramkowy w meczach u siebie 0-10. Zresztą warto dodać, że jedyny gol Łotyszy w tych eliminacjach, to nie była zasługa piłkarza reprezentacji tego kraju. Było to bowiem samobójcze trafienie Darko Velkovskiego w 87 minucie przegranego meczu w Skopje z Macedonią Północną. Polscy piłkarze wprawdzie rozczarowali we wrześniowych spotkaniach eliminacyjnych, ale wygrana w Rydze to ich obowiązek i okazja do małej rehabilitacji.

Lotta Lemon - piękna trenerka personalna zachwyca i inspiruje tysiące ludzi

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki