Po wczorajszym, inaugurującym zmagania w turnieju EIHC zwycięskim meczu z Koreą Południową 6:5, dziś w gdańskiej hali Olivia reprezentacja Polski zmierzy się z Ukrainą.
Sąsiedzi zza wschodniej granicy są jednym z najczęstszych, a jednocześnie najbardziej niewygodnych dla Polaków rywali w ostatnich latach. W ciągu dwóch dekad obie reprezentacje mierzyły się ze sobą aż trzydziestokrotnie, ale tylko sześć razy Polacy zdołali wygrać (dwukrotnie mecze kończyły się remisami).
Warto jednak podkreślić, że w pięciu ostatnich pojedynkach to reprezentanci Polski czterokrotnie schodzili z lodu jako zwycięzcy. Po raz ostatni oba zespoły zmierzyły się ze sobą w 2015 roku podczas mistrzostw świata dywizji IA w Krakowie. Wówczas to Polacy wygrali 3:2, a mecz ten doskonale wspomina obrońca Mateusz Rompkowski, który także dzisiaj zagra przeciwko Ukraińcom. Wychowanek gdańskiego Stoczniowca dwukrotnie pokonał wtedy bramkarza rywali, walnie przyczyniając się do wygranej.
Ukraina, po rocznej przerwie, ponownie awansowała do pierwszej dywizji i to właśnie w Kijowie odbędą się przyszłoroczne mistrzostwa świata.
- To dla nas ważny mecz i ważne przetarcie przed zawodami w Kijowie - podkreśla Jacek Płachta, szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Dzisiejszy mecz Polaków rozpocznie się o godz. 19. Wcześniej, bo o godz. 15.30 Korea Południowa rywalizować będzie z Kazachstanem. Bilety na mecz można kupić w kasach hali Olivia bezpośrednio przed meczami. Wejściówki na mecz Polaków to wydatek 15 zł, z kolei na pojedynek Korei Południowej z Kazachstanem bilety kosztują 10 zł.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?