Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy bokserzy nie pozostawili złudzeń rywalom podczas gali w Gdyni

Szymon Szadurski
Paweł Kołodziej pewnie pokonał swojego rywala
Paweł Kołodziej pewnie pokonał swojego rywala Tomasz Bołt
Sześć walk, sześć zwycięstw, w tym cztery przed czasem - tak imponująco prezentuje się bilans polskich bokserów przy okazji rozgrywanej w sobotę gali Wojax Boxing Night w Gdyni.

W walce wieczoru, której stawką był pas WBA International, niepokonany na zawodowych ringach Paweł Kołodziej (29-0) bardzo pewnie triumfował w pojedynku wagi juniorciężkiej, już w 2 rundzie posyłając piekielnie silnym ciosem na deski Argentyńczyka Mauro Ordialesa. Latynos wydawał się na papierze wymagającym przeciwnikiem z silnym ciosem, z 26 dotychczas wygranych walk aż 24 kończył przed czasem, jednak okazało się, że jest zdecydowanie gorszym pięściarzem od popularnego "Harnasia". Zwycięstwo naszego reprezentanta, który ma w niedalekiej przyszłości, podobnie, jak Dawid "Cygan" Kostecki, szansę stanąć do walki o tytuł mistrza świata, oklaskiwało kilka znanych gwiazd sportu. W gronie tym był bramkarz słynnego Manchestery United Tomasz Kuszczak, dwukrotny mistrz olimpijski w boksie Jerzy Kulej, a także Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Ten ostatni za dwa tygodnie bronił będzie w Australii tytułu zawodowego mistrza świata w boksie federacji WBC.

W jeszcze bardziej efektownym stylu rozprawił się ze swoim rywalem w wadze ciężkiej Andrzej Wawrzyk (24-0, 13 KO), wygrywając walkę o pasy WBC Baltic i WBA International. Argentyńczyk Nelson Dominguez był od niego o głowę niższy i posturą przypominał bardziej zawodnika sumo, niż zawodowego boksera. Wawrzyk obił oponenta bezlitośnie, po prawym sierpie w 2 rundzie Argentyńczyk "odleciał" i długo trwało, zanim złapał kontakt z rzeczywistością. Bardzo słabego rywala miał też, jak się później okazało, ciemnoskóry Izuagbe Ugonoh (5-0, 4 KO), zawodnik owacyjnie przywitany przez publiczność. To chłopak wychowany w gdańskiej dzielnicy Żabianka. Turek Fatih Ceykan w starciu z Polakiem potrafił jedynie klinczować. Publiczność skandowała głośno "Izu!, Izu!", a reprezentant 12round KnockOut Promotions w 2 rundzie kilkoma mocnymi ciosami całkowicie odebrał ochotę rywalowi do kontynuowania walki. Turek po prostu odmówił dalszego wyjścia na ring, za co otrzymał od publiczności solidną porcję gwizdów.

- Dziękuję w imieniu swoim i kolegów z grupy za wsparcie i doping - powiedział Ugonoh po walce. - Z jednej strony chciałem szybko skończyć przeciwnika. Z drugiej jednak trochę dłużej dla was poboksować. Mam nadzieję, że w przyszłości będę dostawał bardziej wymagających rywali i będę mógł pokazać więcej.
W swojej 50 zawodowej walce w karierze Rafał Jackiewicz wypunktował z kolei Niemca Andre Deobalda.
- Chyba będę musiał z tej okazji walnąć w Gdyni 50 mililitrów - zażartował po walce.

Problemów z odniesieniem zwycięstw nie mieli też Łukasz Rusiewicz i Cezary Samełko. Pierwszy znokautował Łotysza Floriana Stupitsa, drugi wypunktował Niemca Juri Zizera.

Wyniki walk gdyńskiej gali boksu

Florian Strupitis - Łukasz Rusiewicz (zwycięzca: Rusiewicz - KO 3.runda), Cezary Samełko - Juri Zizer (zwycięzca: Samełko - na punkty), Rafał Jackiewicz - Andre Deobald (zwycięzca: Jackiewicz - na punkty), Andrzej Wawrzyk - Nelson Dominguez (zwycięzca: Wawrzyk - KO 2. runda), Izu Ugonoh - Fatih Ceyhan (zwycięzca: Ugonoh - TKO 2. runda), Paweł Kołodziej - Mauro Odiales (zwycięzca: Kołodziej - TKO 2. runda)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki