Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma w Radomiu powalczy o dwa punkty

Ewa Macholla
Polpharma wygrała pierwsze spotkanie z Rosą Radom
Polpharma wygrała pierwsze spotkanie z Rosą Radom Sławomir Pietrzak
Starogardzianie już w piątek wyjechali do Radomia, aby w sobotę zmierzyć się z miejscową Rosą. Dla obu drużyn będzie to niezwykle istotny mecz. Która z ekip sprawi przedświąteczną niespodziankę swoim kibicom?

W I rundzie górą byli starogardzianie - mecz zakończył się wynikiem 87:80. Wówczas popis swoich strzeleckich umiejętności dał Jawan Carter, który zdobył 26 punktów. Nieco mniej, bo 21 "oczek", dołożył Zbigniew Białek. Obecnie jednak Polpharma to zupełnie inna drużyna. Na ławce trenerskiej zasiada Mindaugas Budzinauskas. Pod wodzą litewskiego szkoleniowca zespół z Kociewia nie wygrał ani razu. Jednak trudno się dziwić, bo w czterech minionych kolejkach rywal był z tzw. górnej półki. Warto jednak wspomnieć, że niewiele zabrakło do zwycięstwa nad Asseco Prokomem Gdynia (77:82) i w Zgorzelcu z PGE Turowem (75:77). Teraz jednak przeciwnik jest w zasięgu Polpharmy. Rosa Radom zajmuje aktualnie 10 pozycję, zespół ze Starogardu jest lokatę niżej.

- Jedziemy powalczyć i mam nadzieję, że wygramy - zapowiadał jeszcze przed spotkaniem w Radomiu Marcin Nowakowski, rozgrywający Polpharmy.

Przyznał, że będzie to dla niego ważny mecz. Na trybunach zasiadać będzie wielu jego bliskich. 23-letni rozgrywający pochodzi bowiem z Kielc.

Nowy trener w Polpharmie

Do Radomia wraca także Łukasz Majewski, który pochodzi z tego miasta i swoje pierwsze kroki w koszykówce stawiał w ekipie AZS Politechniki Radomskiej. O ile mecz z Rosą w Starogardzie nie był dla kapitana Polpharmy szczególny, to w sobotę może być już inaczej.

- Jestem ciekaw meczu w Radomiu i tego jak przyjmą mnie kibice - przyznaje 30-latek.

Starogardzianie muszą uważać na kilku graczy w zespole prowadzonym przez dobrze znanego na Kociewiu Mariusza Karola. Do szczególnie groźnych należy z pewnością J.J. Montgomery, który przykładowo w starciu ze Stelmetem Zielona Góra zdobył 30 pkt (średnio17,3). Nie można też zapominać o doświadczonym Hubercie Radke, czy też Slavisie Bogavacu. Wydawać się może, że więcej atutów jest po stronie Rosy. Drużyna zagra przed własną publicznością, a do tego w I rundzie w składzie nie było Kima Adamsa. Środkowy nie jest może liderem punktowym, ale o piłkę walczy jak mało kto. W ostatniej kolejce zapisał na swoje konto aż 14 zbiórek, a rywal był nie byle jaki, bo Rosa grała z PGE Turowem Zgorzelec.

Polpharma ma kilka problemów, które - aby wygrać - musi zniwelować. Od kilku kolejek zauważalna jest pewna prawidłowość - jak jeden z zawodników ma dobry mecz, to następny jest bardzo słaby. Tak dzieje się m.in. w przypadku Łukasza Majewskiego, czy Urosa Mirkovicia, którzy mają być liderami drużyny. Trener Budzinauskas nie za bardzo może też liczyć na wspomnianego Białka. Poza świetnym występem przeciwko Rosie, trudno szukać podobnych w wykonaniu tego gracza. 30-latek kompletnie zapomina o zbiórkach, a także o tym, że ma dobry rzut z dystansu. Cały ciężar gry tradycyjnie pewnie będzie spoczywał więc na barkach Bena McCauleya. Amerykanin jest najrówniej grającym zawodnikiem (19 pkt i 8,5 zbiórki). Niestety, ma problem z przewinieniami technicznymi.

Początek spotkania w Radomiu w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki