W ostatnim czasie prezes Polpharmy, Roman Olszewski podkreślał, że brakuje mu na boisku walki. Koszykarze ze Starogardu Gdańskiego chyba wzięli sobie to do serca, to rywale, wbrew pozorom, nie mieli bardzo łatwej przeprawy. Choć kontrolowali to, co dzieje się na parkiecie, to jednak "Kociewski Diabły" powalczyły w tym spotkaniu.
Kiedy po pierwszej połowie wydawało się, że wszystkie karty zostały już w tym meczu rozdane, to głosu doszli zawodnicy z Kociewia. Zupełnie niespodziewanie zresztą. Trzecią kwartę wygrali 26:13 i tym samym zmusili rywala do podkręcenia tempa w decydującym momencie.
W szeregach PGE Turowa swoje zrobiło jednak doświadczenie. Gospodarze odpowiedzieli bowiem rywalowi tym samym, czym zostali zaskoczeni w trzeciej partii - defensywą. Zatrzymali czołowych strzelców Polpharmy i tym samym znowu zyskali wyraźną przewagę na parkiecie.
Naszej drużynie brakowało nieco punktów spod samej tablicy. O ile "Farmaceuci" dobrze w tym meczu zbierali, o tyle już nie byli aż tak skuteczni jak rywale. Tym samym musieli pogodzić się z czwartą porażką w tym sezonie.
PGE Turów Zgorzelec – Polpharma Starogard Gd. 88:67 (25:11, 22:15, 13:26, 28:15)
PGE Turów: Damian Kulig 19, Vlad-Sorin Moldoveanu 15, Tony Taylor 12, Mardy Collins 9, Ivan Zigeranovic 8, Filip Dylewicz 8, Chris Wright 7, Nemanja Jaramaz 5, Jakub Karolak 3, Michael Gospodarek 2.
Polpharma: Evan Ravenel 18, Tony Meier 14, Jessie Sapp 10, Maciej Strzelecki 6, Bartosz Bochno 5, Grzegorz Kukiełka 5, Kacper Sęk 4, Filip Struski 2, Szymon Długosz 2, Piotr Robak 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?