Jest to związane z doniesieniami, że Zbigniew Białek ma wkrótce opuścić klub ze stolicy Kociewia i zasilić szeregi zielonogórskiej drużyny.
W sobotę starogardzianie podejmą niezwykle mocną ekipę trenera Mihaila Uvalina. Faworytami w tym starciu są oczywiście goście, którzy obecnie zajmują drugą lokatę w tabeli Tauron Basket Ligi. W drużynie Stelmetu nie brakuje prawdziwych gwiazd. Niekwestionowanym liderem, który rządzi i dzieli na parkiecie, jest wspomniany Walter Hodge. Zawodnik ten gra już trzeci sezon w Zielonej Górze i średnio dla swojej drużyny zdobywa 20,5 pkt. Jego rekord jest znacznie wyższy - 35 "oczek" rzuconych PGE Turowowi Zgorzelec. Hodge średnio notuje 5,6 asysty (rekord to 10 w meczu z Asseco Prokomem Gdynia). Trener Uvalin ma jeszcze do dyspozycji takich graczy, jak Dejan Borovnjak (16,2 pkt i 7,5 zb.), Oliver Stević (11 pkt i 7,8 zb.) i dobrze znany w Starogardzie Kamil Chanas (8,4 pkt).
W sobotnim meczu raczej nie zagra rewelacyjny Quinton Hosley, który wraz z Hodgem tworzy słynny już w lidze duet "Ho-Ho". Amerykanin zmaga się bowiem z kontuzją.
Pierwsze starcie Stelmetu z Polpharmą zakończyło się wygraną ekipy z Zielonej Góry - 89:76. W tym meczu na ławce trenerskiej zadebiutował Mindaugas Budzinauskas, który wówczas zastąpił Wojciecha Kamińskiego. Po wodzą litewskiego szkoleniowca starogar- dzianie wygrali 5 meczów, a przegrali 6.
- Liga jest nieprzewidywalna i praktycznie każdy może wygrać z każdym - podkreśla Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa SA. - W meczu ze Stelmetem możemy więc sprawić kibicom niespodziankę.
Sobotnie spotkanie będzie też najprawdopodobniej jednym z ostatnich, jakie w barwach Polpharmy rozegra Zbigniew Białek. Oficjalną informację na temat ewentualnego odejścia silnego skrzydłowego klub poda na początku przyszłego tygodnia. Wiele jednak wskazuje na to, że 30-latek swoje dalsze losy zwiąże właśnie z najbliższym rywalem kociewskiej drużyny.
- Na razie Zbyszek jest naszym zawodnikiem - przyznaje prezes Olszewski. - Ma jednak zapis w swojej umowie, że jeśli otrzyma lepszą propozycję, to jego kontrakt może zostać rozwiązany.
Białek dołączył do Polpharmy jeszcze w trakcie sezonu przygotowawczego, krótko po tym, jak kontuzji nabawił się Aleksander Lichodzijewski. Wcześniej podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław, ale klub nie został dopuszczony do rozgrywek w ekstraklasie i tym samym zawodnik pozostał bez pracy.
Białek zgodził się na podpisanie miesięcznej umowy. Została ona po tym okresie przedłużona, a sam gracz dobre występy przeplatał słabszymi. Ze świetnej strony pokazał się m.in. w meczu z Rosą Radom, kiedy to zdobył 21 punktów. Zdarzały mu się jednak spotkania, które kończył z zerowym dorobkiem. Tak było m.in. w... Zielonej Górze! Średnio jednak zdobywa 6,6 pkt, do których dokłada 2,3 zbiórki.
Początek meczu Polpharmy z Stelmetem o godz. 18 w hali miejskiej w Starogardzie Gd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?