W sobotę, w ramach 18 kolejki rundy zasadniczej Tauron Basket Ligi, starogardzianie zmierzą się z AZS Koszalin. Pikanterii temu spotkaniu z pewnością doda fakt, że razem z drużyną gości w hali im. Andrzeja Grubby stawi się Cezary Trybański.
34-letni środkowy jeszcze tydzień temu był zawodnikiem Polpharmy, jednak w międzyczasie kociewski klub zdecydował się przyjąć propozycję akademików i przekazać im kontrakt zawodnika.
- Sytuacja ta jest dla mnie dużym zaskoczeniem i nie byłem na nią przygotowany. Myślałem, że do końca sezonu będę bronił barw Polpharmy. W mojej europejskiej karierze nigdy nie zmieniłem klubu w trakcie sezonu. To dla mnie niełatwa sytuacja, ale nie pozostało mi nic innego jak ją zaakceptować i jak najszybciej się do niej dostosować - napisał koszykarz na swoim fanpage'u na Facebooku. - Trudną sytuacją dla mnie jest również to, że w najbliższym meczu pojawię się ponownie w Starogardzie, ale już w roli rywala SKS. Koszykówka, poza tym, że jest moją największą życiową pasją, jest również moją pracą. Musimy zaakceptować pewne zmiany bez względu na to, czy są od nas zależne, czy też nie. Mam nadzieję, że atmosfera meczu będzie na tyle sprzyjać, że będę miał możliwość zamienić z Wami kilka zdań, pożegnać się oraz podziękować #osobiście - zapewnił kibiców "C-Tryb".
Starogardzcy sympatycy koszykówki z pewnością ciepło przywitają Trybańskiego, który od swojego powrotu do polskiej ligi dbał o dobre kontakty z fanami. W ekipie Polpharmy na jego miejsce sprowadzono już nowego centra. 27-letni Maciej Strzelecki (203 cm) nie ma wielkiego doświadczenia z ekstraklasą, jednak podczas testów wypadł korzystnie i klub zaproponował mu kontrakt.
"Kociewskie Diabły" przebywały na minizgrupowaniu w Cetniewie.
- Pracowaliśmy przede wszystkim nad kondycją i nad poprawą naszej gry od strony taktycznej. Również nad atmosferą w drużynie. Myślę, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas. Zresztą sparing z Treflem pokazał, że sprawy #idą w dobrym kierunku - powiedział w rozmowie z internetowym serwisem Polpharmy Daniel Wall. 31-letni skrzydłowy SKS odpoczywał ostatnio od koszykówki przez ponad dwa miesiące z powodu kontuzji bocznego więzadła piszczelowego. W sobotę będzie już gotowy do gry.
- Podobnie jak w przeszłości, w grze akademików wiele zależy od graczy z USA - ocenia rywali Tomasz Jankowski, trener Polpharmy. Ze stwierdzeniem "Jankesa" trudno się nie zgodzić - dwaj najlepsi zawodnicy AZS to obrońcy z USA. Sek Henry pełni rolę podstawowego rozgrywającego, z kolei LaceDarius Dunn to strzelec wyborowy, potrafiący zdobywać punkty na różne sposoby. Bliżej kosza grają jeszcze dynamiczny skrzydłowy Jeff Robinson (niedawno wrócił do Koszalina po rocznej przerwie) oraz zawodzący w obecnym sezonie środkowy Darrell Harris. Mniejsze role odgrywają Polacy - najlepszy z nich to... Izraelczyk, Oded Brandwein, legitymujący się polskim paszportem. Początek spotkania w sobotę o godz. 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
