4 z 9
Poprzednie
Następne
Polityka jak wulkan gorąca, czyli kiedy zmiana jest dobra?
W kampanii parlamentarnej niektórzy kandydaci liczyli na to, że zgodnie z ewangelicznym porzekadłem „ostatni będą pierwszymi”, miejsce na samym dole partyjnej listy okaże się przepustką do Sejmu. W przypadku obu kandydatów, których banery widnieją na zdjęciu, nadzieje te okazały się płonne