18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityczne pocałunki i czułe słówka

Barbara Szczepuła,
Przykrywka goni przykrywkę. Zaczęło się od tego, że pięciolecie rządów premiera Tuska skutecznie przykrył na kilka dni jego ulubiony koalicjant.

Był to wypadek przy pracy, bo ani przegrany wicepremier Pawlak, ani wygrany Janusz Piechociński zupełnie się tego nie spodziewali. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo wszyscy mogliśmy przekonać się na własne oczy, czym jest demokracja.

Niektórzy nawet wzdychali, że być może demokracja socjalistyczna była lepsza, bo tam zawsze wiadomo było z góry, kto wygra, ale stało się. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało - że zacytuję Moliera. Nie była z tego zadowolona także opozycja, która szykowała się do wygłoszenia kilku odkrywczych koreferatów wykazujących, że rząd Tuska jest najgorszy z możliwych. Dobrze już było. W latach 2005-2007.

Pawlak był taki zdruzgotany, tak się chłop przejął, że nawet nie chciał zrobić pożegnalnego niedźwiedzia z kolegą Piechocińskim. A szkoda, pocałunki zawsze miło się ogląda. Czy można zapomnieć, jak pięknie całowali Honecker i Breżniew? Ale to se ne vrati.
Jakby tego było mało, rozpoczęły się negocjacje i walka o to, kto więcej wyszarpie z unijnego budżetu, i przykryły nieco sprawy tak istotne jak ta, czym Waldemar P. dojeżdża do pracy. Podróżuje mianowicie pociągiem z Żyrardowa. Czy potraficie państwo wyobrazić sobie ministra transportu Sławomira Nowaka w pociągu podmiejskim? W dodatku w kapeluszu?

Unijny szczyt przywołuje wspomnienia. Leszek Miller z łezką w oku opowiadał w telewizji, jak to jedząc kolację z kanclerzem Schröderem i jego żoną, zwierzył się im, że Polska potrzebuje miliarda euro. Pani Schröder powiedziała wtedy: - Gerhard, daj Leszkowi ten miliard, co to dla ciebie. I Gerhard dał. Życzymy takiego powodzenia premierowi Tuskowi. Polska potrzebuje unijnych euro jak kania dżdżu.

Szczyt w Brukseli jednak już przed jego rozpoczęciem przykryły ABW i prokuratura. Ogłosiły, że udaremniono zamach na
prezydenta, premiera i posłów. Dr Brunon K. chciał wysadzić Sejm w powietrze, i to podczas debaty budżetowej!
Były szef ABW, Święczkowski, od razu ogłosił, że wszystko to gra służb, której celem jest zniszczenie patriotyczno-narodowej opozycji.

A Antoni Macierewicz odkrył, że najbardziej narażeni byliby posłowie PiS, bo siedzą pod lożą prezydencką! Inni dociekali, dlaczego bomber pojawił się dopiero teraz? Akurat 20 listopada? Tych, którzy przekonywali, że trzeba wreszcie mowę nienawiści zastąpić czułymi słówkami, jak zwykle nikt nie słuchał.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki