Politycy opozycji sprzeciwiają się reformie edukacji [ZDJĘCIA]

Pomorscy politycy PO sprzeciwiają się planowanej reformie edukacji. Dziś zorganizowali w tej sprawie konferencję prasową, podczas której nie szczędzili krytyki rządowym planom.

Zdaniem działaczy PO, rząd PiS „forsuje nieprzygotowaną, kosztowną oraz szkodliwą reformę edukacji. Jej konsekwencje będą musieli ponieść mieszkańcy województwa pomorskiego: uczniowie, rodzice, nauczyciele, szkoły oraz samorządy.”

-Według szacunków samorządy będą musiały wydać ok. miliarda złotych na dostosowanie budynków do warunków nowej reformy. Łączny koszt reformy edukacji to ponad 3 mld zł. Polski na to nie stać!- mówił Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu- Apelujemy do pani premier, do parlamentarzystów o niewprowadzanie nieprzygotowanej i kosztownej reformy edukacji. Reformy, której przeciwni są rodzice, uczniowie, nauczyciele, samorządowcy i związki zawodowe. Najbardziej smutne jest to, że ta reforma nie dostrzega najważniejszych aktorów, czyli uczniów- dodał.

Pomorzanie chcą zmienić kształt reformy edukacji

Burmistrz Pruszcza Gd. Janusz Wróbel wskazywał z kolei na „szalone tempo wprowadzania zmian”.

W podobnym tonie wypowiadali się wczoraj w Gdańsku politycy Nowoczesnej.

-Minister Zalewska proponuje nam reformę edukacji, która staje się eksperymentem na dzieciach. Reformę na koszt dzieci, nauczycieli i samorządów. Nieprzemyślana, chaotyczna, niszcząca, a nie naprawiająca, zmiana ma dotknąć polskie szkoły- mówili członkowie N podczas konferencji prasowej.

Posłanka Ewa Lieder oświadczyła, że Nowoczesna nie godzi się na takie zmiany i chaos w szkołach. -Problem ten dotyka wszystkich i nie można się mu biernie przyglądać. Reforma jest napisana „na kolanie” i nie była poddana konsultacjom. Każda reorganizacja przynosi zwolnienia-wskazywała.

Nowoczesna zachęca szkoły do wzięcia udziału w proteście i akcji „bronimy edukacji”. Szczegóły na stronie www. bronimyedukacji.pl