Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjantka uratowała rodzinę z Przechlewa. Ewakuowała mieszkańców z płonącego domu

Piotr Furtak
Ewa Baranowska jest policjantką od zaledwie kilkunastu miesięcy. Twierdzi, że nie zrobiła nic nadzwyczajnego
Ewa Baranowska jest policjantką od zaledwie kilkunastu miesięcy. Twierdzi, że nie zrobiła nic nadzwyczajnego Piotr Furtak
Gdyby nie błyskawiczna interwencja posterunkowej Ewy Baranowskiej, kilkuosobowa rodzina mogłaby nie przeżyć pożaru komina, który wybuchł w poniedziałek późnym wieczorem w jednym z domów w Przechlewie (powiat człuchowski). Policjantka może liczyć na nagrodę komendanta.

Policjantka pracująca na posterunku w Koczale służbę kończyła o godzinie 22. Do domu w Człuchowie miała blisko 40 kilometrów. Przejeżdżając przez Przechlewo, zauważyła pożar komina budynku przy ulicy Młyńskiej.

- To był duży ogień idący z komina - opowiada Ewa Baranowska. - Niezwłocznie poinformowałam o tym, co się dzieje, odpowiednie służby ratunkowe i pobiegłam do domu, aby zaalarmować mieszkańców. Pukałam do drzwi, nikt mi nie otworzył, zobaczyłam jednak przez okno, że w jednym z pomieszczeń pali się światło. Zaczęłam pukać w to okno. Po chwili z domu wyszła kobieta. Nie była świadoma zagrożenia, nie wiedziała, że dzieje się coś złego. Kobieta powiedziała, że jest z trójką dzieci, okazało się, że dwójka z nich śpi. Kazałam je obudzić, ubrać się i wyjść.

Czytaj też: Gdynia: Policjanci uratowali życie kierowcy, który zasłabł za kierownicą

Okazało się, że w tym samym budynku mieszka jeszcze starsza kobieta i jej syn. W sumie trzeba było ewakuować sześć osób. Na szczęście bardzo szybko na miejscu pojawili się strażacy z OSP Przechlewo i pożar udało się opanować.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, piątkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki