Głośna sprawa dwójki interweniujących policjantów próbujących obezwładnić mężczyznę, który w październiku ubiegłego roku nie zatrzymał się do kontroli drogowej znalazła swój finał w sądzie. Żona mężczyzny, którą policjantka potraktowała gazem łzawiącym zaskarżyła decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
- Nie dopatrzyliśmy się w działaniu interweniujących policjantów znamion przestępstwa - mówi Ryszard Krzemianowski z Prokuratury Rejonowej w Bytowie.
Żona zatrzymanego mężczyzny zarzuca policjantom przekroczenie uprawnień. Z podobnego założenia wychodzi jej obrońca.
Wobec kierowcy, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli prowadzone jest odrębne postępowanie przed sądem w Lęborku.
Przypomnijmy. W październiku ubiegłego roku w sieci pojawił się film, na którym zarejestrowana był interwencja dwójki bytowskich policjantów - mężczyzny i kobiety. Na nagraniu widać, jak mundurowi, o szczupłej budowie ciała, próbują obezwładnić dobrze zbudowanego 48-latka z Niemiec. Po kilku minutach szarpaniny, mundurowi postanowili użyć wobec krewkiego mężczyzny gazu łzawiącego. Policjanci użyli również gazu wobec kobiety, która przeszkadzał w interwencji.
Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości przez 48-latka. Mundurowi wezwali kierowcę do zatrzymania, jednak ten uznał, że są "przebierańcami" i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Gdy mężczyzna zatrzymał się w okolicy jednej z posesji w miejscowości Rekowo, rozegrały się sceny z internetowego filmu.
Uwaga. Filmy zawierają wulgarne słowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?