Policjanci gdańskiej drogówki zatrzymali siedmioro pijanych kierowców. W Sopocie też nie było spokojnie

W tej grupie była nietrzeźwa kobieta kierująca peugeotem, która w piątek rano na ul. Siennickiej została zatrzymana przez policjantów ruchu drogowego, ponieważ jechała bez włączonych świateł w samochodzie. Badanie alkomatem 35-latki wykazało, że była ona pod wpływem prawie dwóch promili alkoholu. Gdańszczanka trafiła na komisariat, a funkcjonariusze zatrzymali elektronicznie jej prawo jazdy. Samochód kobiety odholowano na parking strzeżony.
Kilka godzin później policjanci drogówki pojechali na ul. Ogrodową, gdzie doszło do kolizji. W trakcie obsługi zdarzenia okazało się, że 46-latka z Gdańska, która kierowała nissanem i spowodowała zderzenie, była pod wpływem 2,5 promili alkoholu. W tym przypadku kobieta również straciła swoje prawo jazdy, a jej auto odholowano na parking strzeżony.

Wśród zatrzymanych w piątek pijanych kierowców był także 47-letni kierowca peugeota, który na ul. Betoniarzy został skontrolowany przez patrol drogówki. Alkomat pokazał, że gdańszczanin wsiadł za kierownicę auta bez uprawnień i pod wpływem prawie 2 promili alkoholu.

W sobotę policjanci ruchu drogowego zatrzymali kolejnych dwóch nietrzeźwych kierowców. Pierwszy z nich to 39-letni obywatel Ukrainy, który po godzinie 11:00 na ul. Siennickiej kierował oplem, mając w wydychanym powietrzu promil alkoholu. Kolejny pijany kierowca to również obywatel Ukrainy, który na ul. Sucharskiego kierował volkswagen golfem, będąc pod wpływem prawie dwóch promili alkoholu.

W niedzielę w nocy na ul. Lema policjanci ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie, że ul. Lema porusza się ford, którego kierujący prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli auto, o którym mówił zgłaszający i zbadali trzeźwość 30-letniego obywatela Białorusi kierującego tym samochodem. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był pod wpływem prawie 2 promili alkoholu. 30-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a jego samochód odholowano na parking strzeżony. Z kolei w niedzielę po południu na ul. Chłodnej pijanego kierowcę zatrzymali policyjny wywiadowcy z komendy miejskiej. Jak się okazało 45-latek, który siedział za kierownicą opla astra, miał w wydychanym powietrzu promil alkoholu.

Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, grzywna, a także zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień do kierowania grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości.

Pamiętajmy! Każda osoba wsiadająca za kierownicę pod wpływem alkoholu lub narkotyków stanowi realne zagrożenie dla siebie oraz zdrowia i życia innych użytkowników dróg. Nawet najmniejsza ilość alkoholu czy środków
odurzających w organizmie prowadzi do drastycznego zmniejszenia zdolności kierowania pojazdem. Alkohol i narkotyki powodują zmiany w postrzeganiu, ocenie zjawisk, sposobie i szybkości reagowania na bodźce, a co za tym idzie — ograniczają zdolność do precyzyjnej obsługi pojazdów.

Także w Sopocie miniony weekend nie należał do spokojnych. Od 20 do 22 sierpnia strażnicy miejscy wystawili 99 mandatów na kwotę 15 150zł, wylegitymowano 118 osób, a 33 pouczono. Założonych zostało 91 blokad na koła, jeden pojazd odholowano. Dyżurny przyjął 56 zgłoszeń od mieszkańców i turystów. Strażnicy skontrolowali 360 miejsc zagrożonych. Dyżurny SM odebrał 44 zgłoszenia od mieszkańców i turystów. Jedną osobę odwieziono do pogotowia socjalnego. W minionym tygodniu strażnicy usunęli 22 zagrażające bezpieczeństwu hulajnogi. Użytkownikom tych pojazdów wystawiono 5 mandatów.

W minionym tygodniu, od 16 do 22 sierpnia ratownicy Sopockiego WOPR kilkukrotnie poszukiwali zaginionych na plaży dzieci. We wtorek na plaży w okolicach Grand Hotelu zaginął chłopiec. Poszukiwania prowadzono z użyciem quada. Dziecko odnaleziono całe i zdrowe. W piątek, w okolicach wejścia nr 21 poszukiwano rodziców dwójki dzieci (7 i 11 lat). W sobotę sopoccy woprowcy szukali dwójki ośmioletnich chłopców, którzy zaginęli na plaży w Gdańsku. Ta akcja również zakończyła się szczęśliwie – dzieci odnaleziono. Jednostka ratownicza na quadzie została także wysłana do osoby nieprzytomnej z objawami padaczki. Osobie tej udzielono pomocy medycznej.