W ostatni weekend przez powiat kościerski przeszły ulewne deszcze i burze, które mocno dały się we znaki mieszkańcom. Strażacy musieli interweniować 40 razy. Większość zgłoszeń dotyczyła połamanych gałęzi, powalonych drzew i zalanych posesji. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
Najwięcej interwencji odnotowano w rejonie Kościerzyny i Karsina. Na trasie Korne-Bytów doszło do pożaru lasu. Spaleniu uległo 150 metrów kw. poszycia. Ogień prawdopodobnie wywołał piorun, uderzając w drzewo. W wielu miejscach burza spowodowała przerwy w dostawie prądu.
- Niebezpieczne zjawiska meteorologiczne spowodowały straty materialne i zagrożenie życia. Strażacy kilku powiatów mieli pełne ręce roboty - mówi Krzysztof Datta, komendant gminny OSP w Karsinie. - Interwencje dotyczyły głównie podtopień, usuwania wody z zalanych piwnic, usuwania z dróg powalonych drzew. Potężne burze spowodowały też przerwy dostaw energii elektrycznej. Przewracające się drzewa zrywały linie elektryczne. Bez prądu przez kilkanaście godzin pozostawali mieszkańcy gmin Karsin, Kościerzyna i Nowa Karczma.
Na terenie gminy Karsin do akcji usuwania skutków nawałnicy zadysponowano: OSP Karsin (dwa zastępy), zastęp OSP Osowo, OSP Wdzydze Tucholskie, OSP Górki i OSP Zamość.
- Najwięcej szkód burze wyrządziły w okolicach Dębowca w gm. Karsin - mówi Krzysztof Datta. - Tak silny wiatr zerwał część pokrycia dachowego budynku gospodarczego oraz uszkodził szybę pojazdu rolniczego. Strażacy OSP gminy Karsin w terenie działali do późnych godzin nocnych.
Warto dodać, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?