Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączenie kolejowe na północ od Wejherowa. Jest szansa na reaktywację linii

Paweł Rydzyński
Odcinek Wejherowo - Góra pociągi SKM pokonywałyby w czasie nie dłuższym niż 8-10 minut. Konieczne jest także wybudowanie zintegrowanego węzła przesiadkowego
Odcinek Wejherowo - Góra pociągi SKM pokonywałyby w czasie nie dłuższym niż 8-10 minut. Konieczne jest także wybudowanie zintegrowanego węzła przesiadkowego Tomasz Bołt
Koncepcja reaktywacji w ruchu pasażerskim linii kolejowej biegnącej na północ od Wejherowa jest znana od dawna i w dodatku rysują się obecnie szanse na realizację tego pomysłu. Trzeba jednak zrobić krok dalej - wybudować przy tej linii zintegrowany węzeł przesiadkowy, który pozwoli nie tylko na rozwój oferty kolejowej, ale również na przeprogramowanie transportu drogowego w tym rejonie. Optymalna lokalizacja węzła to miejscowość Góra Pomorska, położona około 7 km na północ od Wejherowa.

Wspomniana linia kolejowa ma w wykazie spółki PKP Polskie Linie Kolejowe numer 230 i przebiega od Wejherowa, przez Górę, Rybno Kaszubskie, Gniewino do miejscowości Garczegorze, gdzie spotyka się z trasą łączącą Lębork z Łebą. Linia 230 została wybudowana w pierwszej dekadzie XX w. i przez praktycznie cały okres funkcjonowania miała charakter lokalny, bez większego znaczenia w ruchu pasażerskim. To znaczenie dość niespodziewanie pojawiło się w latach 80. XX w., w związku z budową elektrowni w Żarnowcu. Wybudowano wówczas odnogę Rybno - Żarnowiec, trasę z Wejherowa do Żarnowca zelektryfikowano i uruchomiono na niej pociągi elektryczne służące przewozowi pracowników elektrowni. Odstąpienie od budowy elektrowni sprawiło jednak, że w 1992 roku, zaledwie sześć lat po elektryfikacji, zawieszono ruch pasażerski na linii Wejherowo - Garczegorze i na odnodze do Żarnowca. W tym samym roku rozebrano sieć trakcyjną i sukcesywnie zaczęto likwidować ruch towarowy. Ostatnie pociągi zjechały z linii 230 w 2001 roku, a cztery lata później rozebrano odnogę od Rybna do Żarnowca.

Liczba mieszkańców - prawie podwojona

Co jednak istotne - okres, w którym linia kolejowa 230 pozostaje nieużywana, zbiegł się w czasie z gwałtownym wzrostem liczby mieszkańców w miejscowościach położonych w rejonie Wejherowa. W ciągu ostatnich 20 lat liczba osób zameldowanych na terenie gminy wiejskiej Wejherowo zwiększyła się z 13 do 23,5 tys., czyli aż o 81 proc. Biorąc pod uwagę, że w tym samym czasie rosła - niewiele, ale jednak - liczba mieszkańców samego miasta Wejherowa (z 47,5 do 50 tys.), świadczy to o tym, że pod Wejherowo przeprowadzają się nie tylko osoby mieszkający wcześniej w tym mieście, ale że ten obszar jako całość uczestniczy w procesie suburbanizacji, związanej z wyprowadzaniem się mieszkańców aglomeracji trójmiejskiej na jej peryferia.

Wszystko wskazuje na to, że liczba mieszkańców terenów pod Wejherowem będzie się zwiększać. W samym tylko Bolszewie, gdzie liczba osób zameldowanych od początku XXI w. wzrosła o połowę, jeden z deweloperów posiada wykupione tereny pod nowe bloki. Linia kolejowa 230 przechodzi przez Bolszewo, ale nigdy w tej miejscowości nie było przystanku kolejowego. Przy czym warto zauważyć, że w momencie gdy zamykano na linii 230 ruch pasażerski - trasa była zlokalizowana na skraju Bolszewa. Jednak z biegiem lat miejscowość tak się rozrosła, że kolej coraz bardziej przebiega nie „skrajem”, tylko „przez” Bolszewo.

Miejscowości położone wzdłuż linii 230 obsługiwane są obecnie transportem samochodowym i autobusowym (MZK Wejherowo i Pomorska Komunikacja Samochodowa). Dla porównania - równie intensywnie rozbudowujące się miejscowości położone na zachód od Wejherowa (wzdłuż linii kolejowej do Lęborka) mają zagwarantowane bezpośrednie połączenia SKM do centrum Gdyni i Gdańska, a ich częstotliwość dochodzi do 20-30 minut w godzinach szczytu.

Nic więc dziwnego, że temat ponownego uruchomienia przewozów pasażerskich, przynajmniej na „aglomeracyjnym” fragmencie linii kolejowej 230, nie jest nowy. Kilka miesięcy temu władze gminy Wejherowo, we współpracy z władzami powiatu wejherowskiego, przeszły od słów do pierwszych czynów - zamówiły wstępne studium wykonalności, które ma wykazać ewentualną zasadność rewitalizacji linii 230 na odcinku pomiędzy Wejherowem i Rybnem. Dokument powinien być gotowy do końca marca. Jego celem jest przede wszystkim wskazanie zasadności inwestycji pod względem technicznym i ekonomicznym. Na dalszym etapie, przed rozpoczęciem inwestycji, będą się odbywać dalsze, bardziej szczegółowe prace studialne i planistyczne.

Nowe otwarcie dla pociągów, samochodów i autobusów

Wspomniany zintegrowany węzeł przesiadkowy w Górze Pomorskiej powinien być naturalnym uzupełnieniem reaktywacji przewozów na linii 230. Pozwoli on bowiem na modyfikację sieci połączeń autobusowych, ale też może pomóc w zmianie zachowań komunikacyjnych kierowców samochodów, dziś dojeżdżających do SKM do Wejherowa - i skutecznie korkujących to miasto.

System węzłów przesiadkowych na obrzeżach aglomeracji jest charakterystyczna dla innych metropolii w Polsce i na świecie, np. w północnej części aglomeracji stołecznej niemała część kierowców, która decyduje się na przesiadkę na pociąg, dojeżdża nie na obrzeża Warszawy, lecz do Legionowa. W realiach trójmiejskich dobrym przykładem jest z kolei przystanek PKM Gdańsk Rębiechowo, gdzie pomimo niezrealizowania jak dotąd parkingu park & ride oraz pomimo… braku dobrej drogi dojazdowej do przystanku coraz więcej kierowców z terenów gminy Żukowo czy Szemud dojeżdża właśnie do tego przystanku i parkuje w jego rejonie na dziko.

Omawiany węzeł mógłby być zlokalizowany w sąsiedztwie miejscowości Góra, w rejonie osady Paradyż - w miejscu, w którym linia kolejowa spotyka się z ul. Zamostną. Lokalizacja ta umożliwiałaby sprawny dojazd do węzła zarówno od strony Gniewina, jak i Orla, a także Bolszewa. We wskazanym rejonie powinien powstać węzeł składający się z pętli dla autobusów MZK i PKS, parkingu dla samochodów i zadaszonego miejsca postojowego dla rowerów. Jednokrawędziowy peron byłby końcowym przystankiem dla pociągów SKM dojeżdżających do Góry od strony Wejherowa i Gdańska. Tego rodzaju „minimalistyczne” węzły przesiadkowe, położone na obrzeżach aglomeracji, są dość powszechnie praktykowane np. w Niemczech.

Ważnym elementem inwestycji powinna być rozbudowa ciągów pieszo-rowerowych łączących węzeł z najbliższymi miejscowościami. Warto podkreślić, że w dokumentach planistycznych przyjmuje się najczęściej, że akceptowalny przez pasażera dystans do pokonania pieszo od miejsca zamieszkania do przystanku/stacji wynosi około 400-600 m w przypadku autobusu i około 1 km w przypadku pociągu. Jeśli dystans jest dłuższy, wówczas podróżny decyduje się na dotarcie do stacji lub przystanku innym środkiem transportu, m.in. rowerem.

Oprócz węzła w Górze, w ramach rewitalizacji linii kolejowej 230 powinien powstać nowy przystanek w Bolszewie (optymalnie: w rejonie przejazdu kolejowego w ciągu ul. Polnej) oraz odbudowany powinien zostać przystanek Orle. Do dyskusji jest natomiast ponowne wykorzystanie przystanku Wejherowo Cementownia, położonego z dala od osiedli.

Nawet co pół godziny do Trójmiasta

Gdyby doszło do rewitalizacji fragmentu linii 230 i uruchomienia węzła w Górze, naturalnym działaniem byłoby wydłużenie relacji części pociągów SKM Gdańsk - Wejherowo o odcinek Wejherowo - Góra, analogicznie jak w przypadku SKM-ek do Lęborka, które w większości kursują w bezpośredniej relacji z Gdańska lub Gdyni. Optymalna częstotliwość kursowania pociągów z Gdańska do Góry mogłaby wynosić 60 minut w dni robocze (30 minut w szczycie) i w soboty oraz 120 minut w niedziele.

Odcinek Wejherowo - Góra pociągi SKM pokonywałyby w czasie nie dłuższym niż 8-10 minut. Gdyby założyć, że pociąg dojeżdżałby do Góry i, po zmianie kierunku, od razu wracał - „kolejowa” część węzła w Górze mogłaby być ograniczona do minimum: jednego ślepego toru przy peronie jednokrawędziowym, bez kosztownej konieczności budowy np. torów postojowych. W taki właśnie sposób (ślepy tor i pociąg zawracający po kilku minutach po przyjeździe do końcowego przystanku) funkcjonuje w Polsce kilka innych linii na obrzeżach dużych aglomeracji - choćby na linii Warszawskiej Kolei Dojazdowej (trasa do Milanówka), pomiędzy Krakowem i Wieliczką czy pomiędzy Wrocławiem i Trzebnicą. Do pewnego stopnia tak funkcjonuje też obecnie połączenie SKM/PKM do Kartuz. W przypadku Góry ograniczenie inwestycji do rewitalizacji istniejącego szlaku bez wątpienia znacząco obniży koszty całego projektu.

Budowa węzła w Górze umożliwiłaby przeprogramowanie układu połączeń autobusowych. Siatka połączeń MZK Wejherowo mogłaby zostać zmodyfikowana tak, że do węzła w Górze skierowane zostałyby linie obsługujące obszar na północ od Wejherowa (1, 4, 5, 12 i 14). Z kolei relacje części autobusów PKS zapewniających dojazdy do Wejherowa od strony np. Gniewina mogłyby zostać skrócone do Góry. Naturalnie - aby takie działania miały sens (i nie utrudniały np. dojazdów do samego Wejherowa) - równolegle samorząd wojewódzki i samorządy lokalne powinny podjąć działania zmierzające do objęcia autobusów PKS integracją taryfową z SKM (autobusy MZK są zintegrowane taryfowo z SKM poprzez bilety metropolitalne). Warto też zauważyć, że uruchomienie węzła w Górze otworzyłoby nowe możliwości sprawnej kolejowo-autobusowej obsługi np. Białogóry czy Dębek.

Naturalnie wspomniane „minimalistyczne” podejście do węzła w Górze nie zamyka przecież możliwości jego rozbudowy o dodatkowe tory czy też rewitalizacji trasy na północ od Góry, gdyby w przyszłości ponownie pojawiło się zapotrzebowanie na przewozy w kierunku Żarnowca czy Gniewina.

Paweł Rydzyński Dyrektor ds. projektów transportowych w Zespole Doradców Gospodarczych TOR

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki