Polacy nie przywiązują wagi do bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. To bardzo niepokojące dane

Podczas lockdownu wprowadzonego w połowie marca br. z powodu pandemii COVID-19, Polacy spośród najpopularniejszych usług elektronicznych, zdecydowanie najczęściej korzystali z bankowości (79 proc.). 87 proc. Polaków dokonując operacji bankowych, czuło się bezpiecznie, a 61 proc. to właśnie banki, na tle innych branż, wskazało jako liderów cyberbezpieczeństwa.

Jednocześnie ponad 70 proc. klientów banków nie poczuwa się do odpowiedzialności za bezpieczeństwo transakcji dokonywanych w sieci. Z drugiej jednak strony 65 proc. ankietowanych dopuszcza możliwość dodatkowych opłat bankowych, które wpłyną na podniesienie poziomu bezpieczeństwa konta elektronicznego – wynika z badania „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa 2020”, opublikowanych przez Warszawski Instytut Bankowości (WIB) i Związek Banków Polskich (ZBP).

Okres największych obostrzeń związanych z sytuacją epidemiczną wymusił, przynajmniej na pewien czas, przeniesienie większości form aktywności do świata cyfrowego. Jak wynika z badania przeprowadzonego w lipcu br., podczas pierwszego okresu pandemii Polacy w formie elektronicznej najczęściej korzystali z bankowości i możliwości załatwienia spraw urzędowych (79 proc.), zakupów odzieży (32 proc.) oraz porad i konsultacji medycznych (26 proc.).

Wyniki te przełożyły się na stałe zainteresowanie zdalnymi formami usług również dzisiaj, co w przypadku bankowości deklaruje 81 proc. Polaków, a zakupów odzieży 36 proc. Rzadziej niż w okresie marzec-maj br., badani są skłonni do korzystania z internetu w celu zasięgnięcia porad medycznych (spadek do 19 proc.) i zajęć edukacyjnych (spadek z 16 do 9 proc.).

Duża aktywność Polaków w kanałach zdalnych bankowości jak konta internetowe czy aplikacje mobilne to także efekt rosnącej pozycji banków w oczach opinii publicznej jako liderów cyberbezpieczeństwa. Twierdzi tak 61 proc. badanych. W drugiej kolejności Polacy wskazali wojsko i policję, choć tu akurat zanotowano istotny spadek w stosunku do roku ubiegłego z 40 do 35 proc. Na dalszych miejscach znajdują się firmy technologiczne (28 proc.), instytucje rządowe (27 proc.) i branża telekomunikacyjna (16 proc.).

Poczucie bezpieczeństwa w korzystaniu z bankowości elektronicznej deklaruje 87 proc. ankietowanych i wciąż to banki (78 proc.) oraz organizacje płatnicze (31 proc.) postrzega się jako podmioty najbardziej zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa w tym obszarze- wynika z badania. 65 proc. badanych dopuszcza możliwość ponoszenia dodatkowych opłat bankowych podnoszących poziom bezpieczeństwa konta elektronicznego. Najwięcej bo 45 proc. deklaruje taką gotowość w kwocie kilku złotych miesięcznie. Znacznie mniej (13 proc.) zgodziłoby się na kilkunastozłotowe koszty w skali miesiąca, dla 7 proc. „bezpieczeństwo nie ma ceny”.

Eksperci zwracają uwagę, że 28 proc. Polaków czuje się współodpowiedzialnymi za bezpieczeństwo transakcji finansowych dokonywanych w sieci. Według światowych analiz straty materialne wynikające z cyberprzestępczości będą konsekwentnie rosły i mogą w ciągu kilku najbliższych lat być nawet kilkukrotnie wyższe niż obecnie- czytamy w raporcie.

Przestępcy, przy coraz większym zaangażowaniu technologicznym instytucji finansowych, będą się coraz bardziej koncentrować na błędach ludzkich i bazować na braku wystarczającej wiedzy finansowej konsumentów. Właśnie użytkownik jest jednym z kluczowych, niestety często najsłabszych, ogniw procesu płatności, co potwierdzają także dane z badania. Przykładowo, 67 proc. badanych Polaków przyznało, że stosuje te same hasła do logowania do różnych kont, z czego 16 proc. deklaruje, że robi to często. Wciąż istotny odsetek osób nie zmienia haseł do bankowości internetowej lub mobilnej – odpowiednio 39 i 36 proc. badanych.

Nieco optymistyczniej rysuje się kwestia samego tworzenia haseł dostępowych – ponad połowa Polaków deklaruje, że stosuje długie i skomplikowane ciągi literowo-liczbowe, ale z drugiej strony co dziesiąty stwierdził, że nie stosuje jakichkolwiek metod ochrony haseł. Z kolei, najbardziej popularnym sposobem zabezpieczenia telefonu zdaniem 45 proc. pytanych jest kod PIN, ale sposób biometryczny (poprzez skan odcisku palca lub twarzy) stosuje niewielu mniej bo 39 proc. badanych. Jednocześnie, 13 proc. Polaków w żaden sposób nie zabezpiecza dostępu do zawartości smartfona.

Czas wzmożonej aktywności w sieci i korzystania z kanałów zdalnych utwierdził większość Polaków w konieczności rozwijania wiedzy w zakresie kompetencji cyfrowych i cyberbezpieczeństwa – takiego zdania jest 57 proc. badanych. Niestety odsetek osób o odmiennym zdaniu jest też dość wysoki i wynosi 31 proc.- napisano.