Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół wieku z koroną Królowej Kaszub

Eugeniusz Pryczkowski
4 września 1966 roku w Sianowie miało miejsce jedno z większych wydarzeń w dziejach regionalizmu kaszubskiego.

Sanktuarium maryjne w Sianowie z gotycką figurą Królowej Kaszub gromadzi współcześnie - w skali całych Kaszub - najwięcej pielgrzymów. Centralnym „przedmiotem” kultu wiernych jest cudami słynąca figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. 4 września 1966 ukoronowano ją papieskimi koronami na Królową Kaszub. Było to jedno z większych wydarzeń w dziejach regionalizmu kaszubskiego. Tam po raz pierwszy wyrecytowano słynną dziś pieśń „Kaszëbskô Krolewô” Jana Trepczyka. On sam po kaszubsku dziękował biskupom za akt koronacji. Odśpiewano też pieśń ks. Franciszka Gruczy „Swiónowskô Panienka”. Po latach można uznać, że akcenty kaszubskie podczas koronacji były kamieniem węgielnym pod przyszły rozwój kaszubskiej pieśni religijnej, a także - w dużej mierze - pod rozwój obecności języka kaszubskiego w liturgii mszy świętej.

Początki pierwszej parafii sięgają roku 1388. Wówczas osadzono w Sianowie kapelana o imieniu Chilman, który był norbertaninem z Żukowa. Za jego - a raczej jego następcy - pośrednictwem, siostry norbertanki sprowadziły po 1410 roku do Sianowa figurę o wysokich walorach artystycznych. Po inkorporacji klasztoru żukowskiego przez Zakon Krzyżacki w roku 1445, parafia sianowska przestała istnieć, a jej terytorium zespolono z parafią w Strzepczu. I tak trudną już sytuację pogorszył pożar kościoła w 1470 r. Świątynię z mozołem odbudowywano przez dziesięć lat. Kościół pozostawał filią Strzepcza przez ponad cztery wieki.

W 1811 r. doszło do powtórnego spalenia świątyni. Czas wojen napoleońskich (1803-1815) nie sprzyjał odbudowie. Dopiero interwencja bpa Feliksa Łukasza Lewińskiego, urodzonego w podsianowskim Lewinie, zmieniła losy kościoła i sanktuarium. Biskup wysłał do Strzepcza ambitnego księdza Józefa Szeleżyńskiego z poleceniem odbudowania sianowskiej świątyni. Znaczenie miało tu też cudowne objawienie Matki Boskiej niewidomej od urodzenia staruszce z Nowej Huty. Dlatego już w dniu 7 września 1816 r. bp. F. Ł. Lewiński mógł dokonać konsekracji kościoła. Z tego czasu pochodzą też świadectwa szczególnych łask, wyproszonych za sprawą cudownej figury. Rozgłosem odbiło się uzdrowienie młodej dziewczyny z Goręczyna oraz chromego, który o kulach pielgrzymował na sianowski odpust, a do domu wrócił zdrowy.

Dla późniejszych dziejów Sianowa i sanktuarium decydujące znaczenie miało utworzenie tu samodzielnej parafii. Akt erekcyjny parafii podpisał 13 czerwca 1864 r. ks. bp Jan Nepomucen Marwicz - syn Kaszubskiej Ziemi z Tuchlina pod Sierakowicami. Ten moment otwiera nowe dzieje kościoła i parafii oraz kultu Matki Boskiej, który stale wzrastał, szczególnie w chwilach największych dramatów kaszubskiej ludności, takich jak I, a zwłaszcza II wojna światowa.

Istnieje sporo relacji o łaskach uproszonych w tym czasie. Miały one ogromne znaczenie w dalszym rozwoju kultu i sanktuarium. Szczególne świadectwa przekazali księża Franciszek Grucza, Stanisław Gronowski i Józef Bystroń oraz osoby świeckie, jak Augustyn Kowalewski (senior i jego syn Augustyn), partyzanci mirachowscy i wielu innych. Te osoby w bezpośredni sposób przyczyniły się do zainicjowania procesu przygotowawczego do koronacji cudownej figury. Wielkim ich rzecznikiem u Ojca Świętego Pawła VI stał się biskup chełmiński, Kazimierz Józef Kowalski, gorący czciciel Matki Boskiej. To jego bezpośrednie zaangażowanie przyczyniło się do rychłego uzyskania indultu koronacyjnego. Papieski dekret został wystawiony 24 października 1965 r., zaś termin koronacji wyznaczono na 4 września 1966 r.

Koronacja zgromadziła około 20 tysięcy wiernych. Przybyło na nią siedmiu biskupów oraz ponad stu kapłanów. Była ona największym wydarzeniem w dziejach sanktuarium, uwieńczeniem kilkuwiekowego kultu cudownej figury i jednocześnie otworzyła nowy - znacznie bardziej spektakularny - rozdział dziejów sanktuarium i ruchu pielgrzymiego.

W 1980 r., gdy działania służb UB względem Sianowa osłabły, nastąpił bardzo intensywny rozwój ruchu pielgrzymkowego. Pierwsza zwarta kompania wyruszyła z Lęborka. Stało się to głównie za przyczyną charyzmatycznego franciszkanina, o. Janusza Jędryszka, który przez kilka wcześniejszych lat rozwijał ruch oazowy na terenie parafii sianowskiej. Wraz z pielgrzymami lęborskimi przybyli parafianie z Lini, a w kolejnym roku z Sierakowic. Obecnie na wielki odpust Matki Boskiej Szkaplerznej przybywa 30 pieszych kompanii pielgrzymkowych i blisko 15 autokarów. Liczba wiernych na tym odpuście oscyluje wokół 20 tysięcy, zaś na wrześniowy odpust przybywa około 10 tysięcy. W sumie w ciągu roku sanktuarium nawiedza od 35 do 45 tysięcy pątników spoza parafii Sianowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki