- Przed własną publicznością będzie się nam grało lepiej. Może nie ze spokojem, ale z psychiczną przewagą - mówiła przed sobotnim meczem Anna Miros, kapitan PGE Atomu.
Sopocianki w pierwszej rundzie pokonały Impel we Wrocławiu 3:1, a po sobotniej batalii można stwierdzić, że wyjątkowo dobrze gra im się przeciwko tej drużynie. W rewanżu w Ergo Arenie wrocławianki nie miały żadnych szans. Co więcej - można nawet powiedzieć, że zostały zdemolowane przez wicemistrzynie Polski. Bo jak inaczej określić fakt, że trzeciego seta podopieczne trenera Lorenzo Micelliego wygrały do... 10!
Katarzyna Skowrońska-Dolata, która miała świecić w gdańsko-sopockim obiekcie, została całkowicie przyćmiona. Zdobyła w całym meczu 6 punktów i, tu uwaga, była jedną z dwóch najlepiej punktujących siatkarek w swoim zespole. To dobitnie świadczy o tym, jak blado wypadł Impel na tle świetnie dysponowanych gospodyń.
Po stronie PGE Atomu Trefla najlepiej tego dnia zaprezentowały się Maja Tokarska i Maret Balkestein-Grothues, które zdobywały w sumie dla swojego teamu 27 punktów.
PGE Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław 3:0 (25:19, 25:17, 25:10)
PGE Atom Trefl Sopot: Radenković 6, Tokarska 13, Balkestein 14, Cooper 9, Kaczorowska 9, Zaroslińska 10, Durajczyk (libero) oraz Miros 1, Kaczmar.
Impel Wrocław: Ptak 5, Kąkolewska 6, Hildebrandn 3, Radecka 1, Dolata 6, Costagrande 5, Durr (libero) oraz Kossanyiova 1, Sikorska, Sawicka (libero)
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?