Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojedynek Lechii Gdańsk z Sheffield United

Dr Janusz Trupinda
FOT. ZE ZBIORÓW MHMG
Remis Lechii Gdańsk z FC Barceloną, choć osiągnięty w spotkaniu towarzyskim, na trwałe zapisał się w historii wybrzeżowej piłki nożnej. To okazja, by przypomnieć podobny mecz gdańszczan z 1974 r.

Niedawny pojedynek z Barceloną był oczywiście pierwszym tego rodzaju spotkaniem. Tak się bowiem układało w przeszłości, że pomimo znakomitych piłkarzy i wielkich ambicji gdańskie kluby raczej nie odnosiły spektakularnych sukcesów ani na arenie krajowej, ani międzynarodowej. Na pocieszenie zostawały więc emocje związane z meczami towarzyskimi.

Jeden z nich odbył się 17 lipca 1974 roku na stadionie przy ul. Traugutta. Do Gdańska przyjechał wtedy Sheffield United, zespół I ligi angielskiej (najwyższa obecnie klasa rozgrywkowa w Anglii - Premier League, powstała dopiero w 1992 r.). Klub z ojczyzny futbolu zawsze robi wrażenie, a Sheffield zalicza się przecież do najstarszych na świecie. Powstał w 1889 roku i choć dzisiaj jest to "firma" trochę zapomniana, to ma ona na koncie tytuł mistrza Anglii w 1898 roku, zaś czterokrotnie zdobywała Puchar Anglii (1899, 1902, 1915, 1925). Ponadto zespół The Blades grał dwa razy w finale tych rozgrywek (1901 i 1936).

W Gdańsku Sheffield United zjawił się w najsilniejszym składzie, z reprezentantem Anglii Tonym Currie, który polskim kibicom znany był głównie z występu w słynnym meczu Anglia - Polska na Wembley w 1973 roku. Currie rozegrał w Sheffield w sumie 313 spotkań ligowych i strzelił 54 bramki. Jego bilans reprezentacyjny wygląda skromniej: 17 występów i 3 gole. W składzie gości znalazła się także inna wybitna postać angielskiego futbolu ligowego - Alan Woodward. Zawodnik ten w ciągu 16 lat występów w barwach Sheffield Utd. (1964-1978) zaliczył aż 536 występów w lidze i strzelił 158 goli. Jeżeli liczylibyśmy występy we wszystkich rozgrywkach, to otrzymamy: 639 występów i 191 goli!

Lechia, wówczas drużyna II-ligowa, podeszła do meczu bardzo poważnie. Piłkarze przebywali na kilkudniowym obozie w Szczecinku, a do tego pojedynek miał być debiutem nowego trenera gdańszczan - Wojciecha Łazarka. Spotkanie zapowiadało się więc bardzo interesująco. Niestety, na boisku okazało się, że z dużej chmury spadł mały deszcz. Około 8 tys. kibiców oglądało spotkanie raczej nudne, z ambitnymi atakami lechistów i statyczną grą Wyspiarzy. Zakończyło się on remisem "najgorszym" z możliwych - 0:0.

Lechia zagrała w składzie: Słabik, Musiał (Sęk), Górski, Tokarz, Gładysz, Jahn, Głownia (Bestkowski), Radowski, Korynt (Delega), Makowski, Głos. Sheffield Utd: J. Brown, L. Badger, A. Ogden, C. Franks (T. Hemsley), S. Goulding, M. Speight, A. Woodward, T. Currie, B. Dearden (T. Nicholl), J. Bradford, T. Field.

Podobnie jak dla Barcelony, mecz w Gdańsku był dla drużyny angielskiej jednym z wielu przedsezonowych spotkań przygotowawczych. Dla kibiców i piłkarzy w Gdańsku było to ważne wydarzenie, dające możliwość kontaktu z wielką futbolową tradycją. Mecz nie zapisał się na dłużej w pamięci kibiców. Informacji o nim próżno szukać w wielu opracowaniach dotyczących wybrzeżowego futbolu. Pamiątką po spotkaniu jest jednak zdjęcie drużyny Sheffield Utd. z autografami i pozdrowieniami dla kibiców oraz piłkarzy "F.C. LECHIA".

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki