Wiadomość o śmierci profesora, który zmarł we wtorek 8 października, poruszyła wiele osób, z różnych środowisk. Andrzej Zbierski był bowiem człowiekiem, który nie tylko dał się poznać jako znakomity naukowiec, ale też udzielał się w ruchu harcerskim i kombatanckim, pełnił funkcję radnego miasta Gdańska w pierwszej kadencji po odrodzeniu samorządu. Wszędzie ceniono jego zaangażowanie i otwartość na drugiego człowieka.
- Spędziliśmy na rozmowach długie godziny, zastanawiając się nad sprawami zasadniczymi, takimi jak sens ludzkiego życia – wspomina kpt. Jerzy Grzywacz, prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. - Wniosek, jaki wynikał z tych dyskusji był taki, że poznanie prawdy możliwe jest poprzez naukę, ale też wiarę, dla której próbą jest śmierć kogoś bliskiego. Odejście Andrzeja Zbierskiego to właśnie próba dla naszej wiary. Ufamy, że teraz będzie się on wstawiał za nami u Najwyższego.
Zdaniem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, prof. Zbierski był człowiekiem wielkiej żarliwości. Wszystko, czego się podejmował, robił gorączkowo, z wielką żarliwością, jakby jutro świat miał się skończyć. Jednocześnie swoje zadania wypełniał nadzwyczaj sumiennie.
W czasie wojny Andrzej Zbierski dział w konspiracji, należał do Szarych Szeregów, dlatego na jego grobie kombatanci rozsypali ziemię zebraną z pól bitewnych, na których w czasie I i II wojny światowej walczyli żołnierze polscy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?