Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył biskup pelpliński Ryszard Kasyna przy udziale biskupa pomocniczego Arkadiusza Okroja.
I tak jak w ciągu pierwszych dwóch dni uroczystości pogrzebowych śp. ks. prałata żegnał śpiew i dźwięki skrzypiec, tak tego dnia towarzyszyła uroczystościom trąbka. Jak zwrócił uwagę jeszcze dzień wcześniej ks. Tomasz, to właśnie umiłowanie muzyki bardzo połączyło nowego proboszcza ze swym poprzednikiem.
Pięknie o zmarłym kapłanie mówił bp. Arkadiusz w swej homilii, wspominając jakim był człowiekiem, nie tylko kapłanem. Nawiązał m.in. do wspomnianego już okresu stanu wojennego, kiedy śp. ks. Miszewski z narażeniem własnego zdrowia, okaleczenia, a być może i życia wykupywał maltretowanych więźniów tzw. politycznych, dawał im schronienie, a następnie wywoził w bezpieczne miejsca. Mało kto, być może nawet z parafian, znał tę odważną, niezłomną postawę śp. ks. prałata.
Pięknie żegnali go parafianie i samorząd gminy Chmielno z wójtem Michałem Melibrudą na czele. W imieniu wielu osób ubogich i niepełnosprawnych, których śp. ks. prałat wspierał, gościł, obdarowywał upominkami i słodkościami, ostatnie słowo pożegnania wygłosiła Gabriela Jóskowska, kierownik GOPS-u w Chmielnie.
Chyba jednak najbardziej za serce chwytały słowa ks. Tomasza Rakowskiego, który przez sześć lat na co dzień przebywał ze swym poprzednikiem.
Ks. Tomasz mówił m.in. o tym, że nigdy nie spotkał się z odmową ze strony ks. prałata, gdy prosił go o pomoc w parafii. Zawsze był gotów wspierać i pomagać, jednocześnie nie próbując ingerować w decyzje swojego młodego następcy.
- Chcę ci dziś księże prałacie podziękować za wszystkie wypowiedziane i niewypowiedziane słowa – mówił ks. Tomasz Rakowski. - Dziękuję ci za wszelkie dobro. Jutro dzień twoich urodzin. Nie życzę ci stu lat, żyj... wiecznie!
Urna z doczesnymi szczątkami śp. ks. prałata Miszewskiego została złożona na chmieleńskim cmentarzu, w bliskiej odległości, z widokiem na kaplicę przedpogrzebową, która dzięki jego staraniom powstała.
Żegnało go dwóch biskupów, proboszczowie z dekanatu kartuskiego, księża pochodzący z Chmielna, którzy być może dzięki jego inspiracji zostali kapłanami, a także ci, którzy współpracowali z nim w ciągu ponad 50 lat kapłaństwa. Nie zabrakło też delegacji ze wspomnianej parafii w Gdyni oraz innych, w których podczas swojej kapłańskiej drogi śp. ks. prałat odcisnął swoje piętno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?