18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Brunona Synaka. Profesora pochowano na gdańskim Srebrzysku [ZDJĘCIA]

Marek Adamkowicz
Był do bólu konkretny, pomocny, skromny, a do tego miał dar porządkowania bałaganu, jaki nas otacza – tak prof. Brunona Synaka wspominał w czasie pogrzebu premier Donald Tusk. Podobnie o zmarłym socjologu, działaczu samorządowym i społeczniku wypowiadało się wielu innych.

Odejście profesora pogrążyło w żalu rodzinę, ale też rzeszę przyjaciół, których Brunon Synak miał w różnych środowiskach. Dlatego w ostatniej drodze towarzyszyli mu ludzie nauki, samorządowcy, działacze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, którego niegdyś był prezesem.

– Niezależnie gdzie był i co robi, zawsze pamiętał o swoich kaszubskich korzeniach – podkreśla abp senior Tadeusz Gocłowski. – To dawało mu siłę, a dla nas powinno być przykładem, by trwać w wierności Bogu i chrześcijańskiej tradycji, zwłaszcza teraz, w czasach liberalizmu etycznego. Kaszubi od wieków „trzymają z Bogiem” i dzięki temu są tak mocni. Stale się rozwijają.

Podążając swoją kaszubską stegną, tzn. drogą, prof. Synak wyznaczył szlak dla następnych pokoleń.

– Drogi Bronku, jesteśmy dumni, że mogliśmy iść z tobą przez życie – dodaje premier Donald Tusk.

Urodzony w Podjazach w gm. Sulęczyno prof. Synak był socjologiem specjalizującym się w gerontologii i badaniach nad tożsamością Kaszubów. Od lat 90. udzielał się w samorządzie, był m.in. przewodniczącym Sejmiku Województwa Pomorskiego.

Reprezentował region i naukę polską na arenie międzynarodowej. W latach 80. dał przykład odwagi cywilnej rezygnując z funkcji prorektora Uniwersytetu Gdańskiego na znak solidarności z rektorem Karolem Taylorem, usuniętym ze stanowiska za udział w pogrzebie Marcina Antonowicza, studenta zmarłego w niewyjaśnionych okolicznościach; wedle powszechnej opinii Antonowicz został śmiertelnie pobity przez ZOMO.

W ostatnich latach Brunon Synak zmagał się z ciężką chorobą. – Była ona nieuleczalna, ale profesor wspaniale zdał z niej egzamin – mówi abp Gocłowski. – Miał też plany twórcze.

Jego radością była rodzina, ale też sukcesy odnoszone przez społeczność kaszubską.

Prof. Brunon Synak zmarł w środę 18 grudnia. Miał 70 lat.

Zobacz zdjęcia z uroczystości pogrzebowej w Katedrze Oliwskiej

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki