Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 24.04.2019, Lotto Ekstraklasa
Dziś tracą trzy punkty do prowadzącego w tabeli zespołu ze stolicy, ale w perspektywie mają w sobotę mecz z Legią u siebie. W meczu z Piastem na boisku pojawili się Karol Fila, Konrad Michalak i Mateusz Żukowski. To młodzież miała za zadanie gonić wynik i ratować zespół przed porażką.
- Taka jest sytuacja, że zimą nie było transferów. Chcielibyśmy od razu wskoczyć do nieba, ale wszystko wymaga pracy i czasu. Klub to nie tylko pierwsza drużyna, ale całe przedsiębiorstwo. Sprawy organizacyjne też zaczynają być w coraz lepszym porządku. Wolę 14 zawodników, którzy wiedzą czego chcą niż 20, którzy spełniają rolę treningową. Przyszłość jest w takich zawodnikach, jak Fila, Makowski czy Żukowski. Nie mam problem z tym, że na boisko wchodzą młodzi zawodnicy. Takie jest życie, taką budujemy Lechię. Rozpieściliśmy wszystkich, Lechia przyzwyczaiła do wygrywania, ale w sporcie też są porażki. Trzeba podejść do tego ze sportową złością, a na rzeczywistość nie ma się co obrażać - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii, po porażce z Piastem.
CZYTAJ TAKŻE: Wisła Kraków przegrała spór o miliony z obecnym prezesem Lechii Gdańsk Adamem Mandziarą
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 24.04.2019. Czy wąska kadra nie odbije się na grze drużyny?
Biało-zieloni przez cały sezon grali bardzo konsekwentnie, z wyrachowaniem i pewnie gromadzili punkty. Teraz to się zacięło, choć można było mieć obawy, czy wąska kadra nie odbije się na grze drużyny. Zimą nie było pieniędzy na transfery, bo klub postawił na wyjście na prostą w kwestiach finansowych. Do tego przed startem rundy kontuzji doznał Rafał Wolski i wróci do gry w nowym sezonie. Z urazami zmagali się Lukas Haraslin oraz Patryk Lipski i ich forma nie jest stabilna.
Haraslin jesienią nie raz ciągnął drużynę do przodu, był najlepszym skrzydłowym w lidze, ale teraz rywale mocno się na niego nastawiają i gra się trudniej. Do tego piłkarz nie jest w takiej formie, jak w poprzednim roku, więc i o wygrywanie pojedynków nie jest tak łatwo. Dochodzą też pauzy za kartki i Stokowcowi nie jest łatwo to wszystko poukładać, żeby drużyna dalej seriami wygrywała. Teraz jest kluczowy etap w lidze, bo do końca sezonu zostało sześć kolejek i drużyna musi pokazać na boisku to, co robiła najlepiej w tym sezonie.
- Najważniejsze mecze dopiero przed nami. Jeszcze niczego nie wygraliśmy, ale też nie przegraliśmy - powiedział Stokowiec.
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk. Jak było do tej pory?
Lechia z Pogonią wygrała dwukrotnie w fazie zasadniczej. Drużyna ze Szczecina za to dobrze zaprezentowała się na otwarcie rywalizacji w grupie mistrzowskiej, bo wygrała w Lubinie z Zagłębiem 3:2. Dla biało-zielonych dzisiejszy mecz ma jednak ogromne znaczenie, a drużyna musi być konsekwentna i zdeterminowana, bo strata punktów może przekreślić walkę o mistrzostwo Polski.
- Mam nadzieję, że przed meczem z Legią poprawimy dorobek i nastroje będą lepsze - mówi Patryk Lipski, pomocnik biało-zielonych. - Jestem ze Szczecina i mam nadzieję, że to powietrze wpłynie dobrze na mnie i na całą drużynę. Każdy mecz jest dla nas ważny, ale musimy zareagować na dwie porażki z rzędu. Nie załamiemy się i wierzę, że wygramy. Jeszcze dużo możemy osiągnąć.
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk. Gdzie oglądać mecz 24 kwietnia 2019 roku?
Środowy mecz Lechii z Pogonią w Szczecinie rozpocznie się o godzinie 18. Transmisja w Canal+ Sport.
Dusan Kuciak po meczu Lechia Gdańsk - Piast Gliwice: Piłka nie chciała wpaść do bramki Piasta
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?