Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka dla pracowników SAR. Morscy ratownicy dziękują i pytają o szczegóły

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Służba SAR
1000 zł ma wynieść podwyżka dla pracowników Służby SAR, jeszcze w 2021 r. Plan został wpisany do krajowego budżetu. - Podjęliśmy wyzwanie, by zmierzyć się z problemem niedoinwestowania tej ważnej służby – mówi wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski. Problemem są jednak szczegóły – związkowcy SAR pytali, czy kwota podwyżki będzie netto, brutto, oraz jak dokładnie będzie wydatkowana.

O podwyżce dla Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (zwanej też Służbą SAR) poinformował na Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wiceminister infrastruktury, Grzegorz Witkowski. Każdy z 295 pracowników etatowych ma otrzymać średnio 1 tys. zł netto więcej, a dodatek do pensji ma obejmować okres od sierpnia tego roku. W nowelizacji budżetu krajowego ma to być ok 1,8 mln zł.

- Projekt nowelizacji budżetu na 2021 r. przewiduje zwiększenie wydatków na wynagrodzenia osobowe pracowników Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa o 6 proc. Środki te mają być przeznaczone na wypłatę specjalnych dodatków motywacyjnych o charakterze uznaniowym, w szczególności za duże zaangażowanie w pracę, aktywną realizację zadań oraz wysoką jakość wykonywanej pracy – podkreślał Witkowski.

Zaznaczmy, w lipcu tego roku, po serii dyskusji między przedstawicielami związków zawodowych skupiających załogi SAR a dyrekcją tej instytucji oraz przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury (odpowiada za morskie ratownictwo), w tym wiceministrem Markiem Gróbarczykiem, Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, w tzw. dezyderacie do premiera Mateusza Morawieckiego zaapelowała o podwyżki dla morskich ratowników. W czasie dyskusji latem tego roku związkowcy żądali 1 tys. zł netto.

- Według informacji, które docierają do nas od przedstawicieli morskiej służby, będzie to wyglądać w ten sposób, że środki pieniężne w tej wysokości nie trafią bezpośrednio na konta pracowników, a będą również finansować wszystkie koszty związane z ubezpieczeniami społecznymi, zarówno po stronie pracownika, jak i pracodawcy – mówił poseł Arkadiusz Marchewka (KO), wiceprzewodniczący komisji.

Wg wyliczeń Henryka Piątkowskiego, przewodniczącego Prezydium Krajowej Rady Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Oficerów i Marynarzy, kwotę należałoby pomniejszyć m.in. o kwotę dodatku stażowego.

- Dodatek stażowy faktycznie w jakiejś formie do nas wróci, ale to już jest mniejsza podwyżka dla osób z krótszym stażem pracy - zauważył Marek Witbrot, wiceprzewodniczący KM NSZZ „Solidarność” MSiPR, członek Rady Krajowej Sekcji Morskiej Marynarzy i Rybaków NSZZ „Solidarność”. - Do 5 lat pracy nie ma żadnego dodatku stażowego. Tak więc te osoby będą miały tę kwotę zmniejszoną. Podkreślał również, że kwota podwyżki może być „zjedzona” przez odliczenie tzw. dodatku pogotowianego (30 proc. za trudne warunki pracy dla ratowników medycznych), dodatku za pracę nocną i składki PFRON.

- Czy to ma być tak, że dostaniemy podwyżkę 1000 zł, ale umowa jest taka, że z tych swoich pieniędzy będziemy pokrywać normalne wydatki przedsiębiorstwa? - pytał wiceprewodniczący. - Zatem z 1000 zł robi się już 750 zł na osobę. To jest różnica, bo 1/4 odpada.

Posłowie Marchewka i Michał Urbaniak z Konfederacji sugerowali „dosypanie” dodatkowych środków w ramach kolejnej poprawki do budżetu na 2021 r., by można było utrzymać podwyżki na poziomie 1 tys. zł netto. - Podwyżka dla MSPiR nie wygląda wcale kolorowo – mówił Urbaniak.

- Biorąc pod uwagę pochodne pensji, ubezpieczenia społeczne, będzie to nieco ponad 1000 zł. Taki był zresztą postulat MSPiR – odpowiadał jednak Grzegorz Witkowski.

Zaniepokojenie wzbudził natomiast zapis o „uznaniowości” środków przeznaczonych na podwyżki. - Jest to zapis nieostry, który nie zakłada zobiektywizowanych wskaźników. Zatem może doprowadzać do sytuacji, że nie będzie to za kwalifikacje, tylko po tzw. uważaniu, co może potencjalnie powodować konflikty – mówił poseł Marek Rutka.

- Dotychczas istniejąca naszym zdaniem dyskryminacja niektórych grup pracowniczych w stosunku do innych w tym przedsiębiorstwie, w sytuacji przyznawania środków na nagrody może mieć swój ciąg dalszy – dodawał Henryk Piątkowski.

Witkowski odparł, że „dyrektor MSPiR (Sebastian Kluska – red.) cieszy się pełnym zaufaniem resortu i doskonale zna problemy związane z uznaniowością”. Dodał, że sprawa ta powinna być kwestią ustaleń komisji trójstronnej funkcjonującej przy SAR.

Zaznaczmy, pracownicy MSPiR od lat narzekają na bardzo słabe wynagrodzenia. One przyczyniają się do odejść marynarzy SAR-u i braku nowych ratowników. Wg Marka Gróbarczyka, średnia wynagrodzeń w SAR (biorąc pod uwagę pracowników lądowych i morskich) wynosiła 5,3 tys. zł brutto. W dodatku od 1 maja 2021 r. morscy ratownicy przestali otrzymywać 5 proc. funduszu nagród – decyzją Ministerstwa Finansów dodatek ten został w tym roku zniesiony dla wszystkich pracowników sfery budżetowej.

Zdaniem Marka Rutki, obecne podwyżki, choć cieszą związkowców, to kropla w morzu potrzeb MSPiR-u. - Wciąż będą występowały problemy kadrowe, wciąż brakuje środków na budowę nowych statków – mówi poseł Lewicy.

Grzegorz Witkowski zapowiedział, że kolejna podwyżka rzędu 4,4 proc. jest przewidziana na rok 2022. Przywrócony zostanie również fundusz nagród stanowiący 3 proc. funduszu wynagrodzeń. Zapowiedział też „gigantyczne” inwestycje w sprzęt i bazę materiałową Służby SAR, w tym powrót do planu budowy nowoczesnej, wielozadaniowej jednostki ratowniczej.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki