6 z 8
Poprzednie
Następne
Podsumowanie roku 2015. Kwiecień: zabójstwo dziewczynki, Rumnageddon, akcja CBŚP, SKM Śródmieście
Do mrożących krew w żyłach scen doszło w połowie kwietnia na obwodnicy. Tylko dzięki przytomności Łukasza Reinscha, mieszkańca Gdyni, nie doszło do tragedii. Tego dnia 10-osobowa ekipa remontowała nawierzchnię drogi na odcinku Wielki Kack – Gdańsk Osowa. Pracownicy modernizowali jezdnię zgodnie z przyjętym wcześniej planem - na pasie obwodnicy (za zjazdem na Karwiny w kierunku Gdańska) pojawili po 20 i wykonywali rutynowe czynności. Miejsce prac oznakowali. Nagle z dużą prędkością zaczął jechać wprost na nich TIR. Później okazało się, że kierowca zasnął za kierownicą. Robotnicy nie mieliby żadnych szans, gdyby nie inny kierowca.
Mamy cichego bohatera. Łukasz Reinsch zapobiegł tragedii na obwodnicy