Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróż autostopem w długi majowy weekend. Dokąd można dojechać?

Kajetan Kusina
Autor tekstu na trasie
Autor tekstu na trasie Archiwum autora
Korzystając z długiego weekendu majowego, postanowiliśmy z koleżanką w ciągu trzech dni dojechać autostopem spod Wrocławia do Walencji. 2200 km to odległość, która wydawała się realna do przejechania w takim czasie. Jednak rzeczywistość zweryfikowała nasze plany.

Dwa pierwsze dni podróży spędziliśmy głównie stojąc na stacjach benzynowych i narzekając na brak serca niemieckich kierowców. Po dojechaniu do okolic Monachium, pogodziliśmy się z niepowodzeniem naszego hiszpańskiego planu i jako nowy cel podróży wybraliśmy leżącą 400 km na południe Weronę. Niestety okazało się, że trafiliśmy idealnie w trasę Autostop Race, odbywającego się na trasie Wrocław - Rzym. Już na stacji przy wylotówce z Monachium spotkaliśmy sześć osób, które postanowiły łapać stopa przed nami. W czasie, kiedy czekaliśmy na swoją kolej pojawiły się kolejne cztery pary uczestników wyścigu.

Czytaj także: Autostop - studencki pomysł na zwiedzanie świata
Wydaje się, że organizatorzy nie do końca przemyśleli decyzję, dotyczącą wyboru miejsca docelowego. Jeśli wysyła się prawie 1000 osób do miasta, do którego, wbrew temu co mówi przysłowie, prowadzi tylko jedna porządna droga to należy spodziewać się problemów. Z rozmów w kolejce dowiedzieliśmy się, że większość miejsc do łapania wyglądała podobnie. Jednak sytuacja koło Monachium była tylko preludium do tego, co mieliśmy zobaczyć na stacji przed Weroną. Grupa czatujących, na pierwszy rzut oka, przekraczała liczbę 30 osób. Był to niesamowity widok. Było około drugiej w nocy, więc większość pogodzona ze swoim losem spała w śpiworach przed wejściem. Jako, że jechaliśmy do sąsiedniego miasta udało się nam szybko wyjechać. Nie wiemy, co się stało z resztą ludzi tam tkwiących, ale z własnego doświadczenia nie wróżyliśmy im szybkiego opuszczenia stacji. Zwłaszcza, że Włosi nie pałają chęcią pomocy autostopowiczom. Dla wielu uczestników wyścigu była to pierwsza podróż tego typu. Mam nadzieję, że nie zrazili się niedogodnościami i spróbują autostopu ponownie, tym razem w mniej zorganizowany sposób.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki