Podpalono samochód w Gdańsku. Straty na 50 tys. zł. Policja zatrzymała 36-latka

- W miniony poniedziałek [19.09.2022 r. - red.] przed północą policjanci odebrali zgłoszenie o palącym się Renault Koleos. Do zdarzenia doszło przy jednym z budynków - relacjonuje oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. - Po zakończonej przez strażaków akcji gaśniczej dalej sprawą zajęli się policjanci.

Sprawą zajęła się grupa dochodzeniowo-śledcza, która wykonała oględziny. Policyjny technik zabezpieczył ślady i sporządził dokumentację fotograficzną.

- W czynnościach brał udział także biegły sądowy z zakresu pożarnictwa, który ustalił, że doszło do podpalenia samochodu. Nad sprawą od początku pracowali także kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej, którzy zdobyli i sprawdzili wiele informacji. Policjanci rozmawiali z osobami, które mogły mieć informacje na temat sprawcy zdarzenia, sprawdzili też zabezpieczony monitoring - dodaje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.

Wcześniej pisaliśmy też: Gdańsk. Kolejny pożar na Przymorzu! W czwartek doszczętnie spłonął samochód osobowy. ZDJĘCIA

Dzięki szczegółowej analizie udało się ustalić tożsamość podpalacza oraz jego adres. 22 września 36-letni mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych z gdańskiej komendy miejskiej. Funkcjonariusze ujęli poszukiwanego w jednym z mieszkań na terenie Górek Zachodnich.

- Dodatkowo podczas kontroli ujawnili i zabezpieczyli ubrania, które miał na sobie w chwili popełnienia przestępstwa. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut zniszczenia mienia o wartości prawie 50 tys. zł - podaje oficer prasowy.

Obecnie 36-latkowi grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.