Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalenia samochodów w Gdańsku. Wandalizm, zemsta, a może biznesowy chwyt poniżej pasa? KALENDARIUM

Jacek Wierciński
27 listopad - Gdańsk Ujeścisko, ul. Jeleniogórska - 2 samochody
27 listopad - Gdańsk Ujeścisko, ul. Jeleniogórska - 2 samochody Marlena Klepacz
W ostatnich miesiącach podpalenia aut stały się w Gdańsku plagą, ale - choć w mieście i okolicach w ostatnich czterech miesiącach podłożono ogień powodując pożary już 45 pojazdów - niemal nie sposób uwierzyć w jeden motyw i "seryjnego podpalacza". W nocy z wtorku na środę doszło do kolejnego podpalenia, tym razem w centrum Gdańska.

- W piątek późnym popołudniem policjanci zatrzymali 40-letnią kobietę i 27-letniego mężczyznę podejrzewanych o udział w podpaleniu samochodu w nocy z czwartku na piątek we Wrzeszczu. Te osoby zostały zatrzymane, noc spędziły w areszcie i po przesłuchaniu zostały zwolnione do domów. Na razie nie usłyszały zarzutów, weryfikujemy ich informacje. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań w tej sprawie - mówi podkom. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Dwa dni później, w niedzielę, dochodzi do kolejnego podpalenia, również we Wrzeszczu, ale funkcjonariusze oficjalnie nie łączą obu spraw.

- Przesłuchaliśmy świadków, zabezpieczyliśmy monitoring, działania trwają - mówi Aleksandra Siewert.
"Ognista jesień" w Gdańsku zaczęła się na początku września. 19 aut spłonęło wtedy jednej nocy na Suchaninie i w okolicach. Podejrzany 33-letni Marcin W. do policyjnego aresztu trafił już następnego dnia. Decyzję, czy jest poczytalny, najprawdopodobniej podejmą biegli psychiatrzy.

Cisza trwała niemal dwa miesiące. Dopiero ostatniej nocy października na Morenie płonie siedem aut. Że to nie spontaniczna działalność piromana a zaplanowana akcja wskazuje fakt, że aż cztery spalone pojazdy należą do jednej rodziny. Na razie śledczy nie chcą jednak na ten temat rozmawiać. Chętniej przyznają, że "określony motyw" stał za podłożeniami ognia pod koniec listopada. Zatrzymany przez nich uzależniony od narkotyków 18-latek przyznał się do winy i złożył obszerne zeznania. Jednak i w tym wypadku ich szczegółów prokuratura nie ujawnia. Tajemnicą śledztwa zasłaniają się prokuratorzy również w przypadku pożaru czterech aut przy ul. Marynarki Polskiej na początku grudnia. Straty wyceniono wtedy na ok. 60 tys. zł. Wszystkie pojazdy należały do kierowców pracujących dla firmy przewozowej i spłonęły na firmowym parkingu.

Dorota Rybiałek-Szymczak, właścicielka firmy przewozowej Fluo Taxi, nie ma wątpliwości, że podpalenie to efekt działania nieuczciwej konkurencji. - Sygnały o groźbach docierały do mnie od kierowców, którzy słyszeli różne rzeczy na mieście, również od innych kierowców. Byli zresztą w związku z tym przesłuchiwani. Chodzi o stwierdzenia typu: "Na pewno nie pojeździcie zbyt długo, bo zajmą się wami", "Zrobią z wami porządek" - mówi.

W firmie słyszymy, że pogróżki pojawiły się także w stosunku do jednej z dyspozytorek.

Mało klarowne są motywy 40-letniego Waldemara S. zatrzymanego na gorącym uczynku w nocy przy płonącym mercedesie na gdańskiej Żabiance. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, przyznał się do winy i złożył krótkie wyjaśnienia.

- Widziałem tę osobę pierwszy raz na oczy. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek w okolicy chciał podnieść na mnie rękę. Żadnych gróźb wcześniej nie słyszałem, więc nie podejrzewam też konkurencji - mówi właściciel auta. Choć Waldemar S. był już wcześniej karany za niszczenie mienia, według ustaleń prokuratorów nie chodziło o podpalenia i wstępnie śledczy nie łączą go z innymi pożarami. - Dostrzegliśmy, że w niektórych przypadkach pokrzywdzeni wcześniej otrzymywali jakieś pogróżki, grożono im, że samochody mogą stanąć w ogniu, ale my nie byliśmy o tym informowani. To był błąd. Powinniśmy zajmować się takimi sytuacjami od razu, a nie dopiero po fakcie - mówi podkom. Siewert. - Na pewno nie możemy mówić o zorganizowanej grupie podpalaczy. Podpalenia traktowane są jako sposób "rozwiązania problemu", ale to żadne rozwiązanie. Sprawcy są zatrzymywani i czekają ich wyroki za zniszczenie mienia. Oprócz wyroków więzienia także konieczność naprawienia szkód - dodaje.

Akta ponad 20 niewyjaśnionych podpaleń samochodów (nie tylko z ostatnich 4 miesięcy) trafiły do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Śledczy czekają na policyjne analizy i w oparciu o nie podejmą decyzję na temat tego, czy i które sprawy zostaną przez nich połączone w ramach jednego dochodzenia.

Pożar samochodu w Gdańsku. Spłonęło auto przy Angielskiej Grobli

Pożary samochodów w Gdańsku i okolicach - kalendarium:

GRUDZIEŃ 2014:

LISTOPAD 2014:

PAŹDZIERNIK 2014:

WRZESIEŃ 2014:

Czekamy na Twój sygnał!

Widziałeś pożar? Wyślij do nas informację, film, zdjęcia!


t: 502-499-006 e:[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki