Pochodząca z Malborka Ewa Landowska wykaligrafowała Konstytucję RP. 83 strony "italiki" przechowuje sejmowa biblioteka

Ewa Langowska pochodzi z Malborka. Od wielu lat mieszka w Krakowie. Wyjechała tam na studia w Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej uczyła się śpiewu. Można ją usłyszeć w czasie występów zespołu Piwnica św. Norberta.

Artystka nie tylko pięknie śpiewa i komponuje, ale też kaligrafuje. Prowadzi też warsztaty kaligrafii.
Jak przyznała w krakowskim „Dzienniku Polskim", odkąd pamięta, zawsze eksperymentowała z pismem. Próbowała naśladować różne style. W 1999 r. wpadł jej w ręce artykuł o Henryku Kuleszy. To mistrz kaligrafii z Gdańska. Napisała do niego list. Odpowiedź przyszła szybko. Przepięknie wykaligrafowana.

I tak straciłam głowę dla kaligrafii – przyznała.

Specjalny egzemplarz Konstytucji RP został zamówiony przez Kancelarię Sejmu w związku z obchodzonym 1 lipca Dniem Sejmu Polskiego. W 2015 r. obchodzony był po raz pierwszy.
Praca nad kaligrafowanym egzemplarzem konstytucji trwała trzy miesiące. Jak mówi autorka, to nie tylko kaligrafia treści dokumentu, ale również przygotowanie odpowiednich materiałów oraz opracowanie odpowiedniego kroju pisma. Została sporządzona na papierze przywiezionym z włoskiej fabryki papieru Fabriano – Century Cotton Laid Ivory, 120 g.

Kaligrafowana Konstytucja RP to 83 strony "italiki", charakterystycznego kroju pisma, powstałego w XVI wieku we Włoszech.

Poszukując odpowiedniej formy dla treści konstytucji, zdecydowałam się na inspirację włoską kursywą humanistyczną, zwaną italiką. Powodem takiej decyzji była przede wszystkim czytelność tego kroju pisma oraz podstawa, jaką daje on do wyprowadzenia indywidualnego stylu. Istotne dla wyboru kroju liter było również odniesienie do Konstytucji 3 Maja, tak ważnej dla historii, nie tylko państwa polskiego. Jednak Konstytucja ta sporządzona w okolicznościach zgoła innych nie mogła posłużyć w całości za podstawę decyzji o ostatecznym kroju pisma. Sięgnęłam więc po najbardziej charakterystyczne wielkie litery, zaczerpując z nich formę i kształt, oddając w ten sposób ukłon w stronę historii – tłumaczy Ewa Landowska.

Konstytucja, którą wykonała, przechowywana jest w Bibliotece Sejmowej.

To jest konstytucja, która była robiona przez panią Ewę Landowską, która jest muzykiem, ale posiada tę niezwykłą umiejętność takiego pisania, które w dzisiejszych czasach już prawie zanika – podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska, ówczesna marszałek Sejmu, prezentując ten niezwykły egzemplarz. – Wydaje mi się, że dobrze, że w naszym parlamencie mamy konstytucję, która nie tylko zawiera wszystkie treści dla nas bardzo ważne, ale sama w sobie jest piękna – powiedziała Kidawa-Błońska.

To właśnie na wykaligrafowany przez Ewę Landowską egzemplarz Konstytucji RP prezydent Andrzej Duda 6 sierpnia 2015 r. złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym.

- Od początku prac było wiadomo, że ponieważ taki egzemplarz powstaje, wspaniale byłoby zakończyć prace na czas, aby mógł on się pojawić na zaprzysiężeniu prezydenta - tłumaczyła Ewa Landowska w internetowym magazynie "Grafmag". - Celem stworzenia kaligrafowanego egzemplarza Konstytucji była przede wszystkim potrzeba sporządzenia godnej oprawy formalnej tego konkretnego tekstu. Kaligrafowanych Konstytucji na całym świecie jest kilka, a w wielu krajach kaligrafia, piękne, odręczne pismo, wciąż jest wyrazem największego szacunku i poprawności dyplomatycznej, protokołu dyplomatycznego.