Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie studenta z Indii. Posłanka chce wyjaśnień od ministra

Ewelina Oleksy
Pochodzący z Indii  student Politechniki Gdańskiej  został zaatakowany na ul. Do Studzienki
Pochodzący z Indii student Politechniki Gdańskiej został zaatakowany na ul. Do Studzienki mat. prasowe PG
Posłanka Agnieszka Pomaska napisała interpelację do ministra spraw wewnętrznych i administracji, w której pyta, czy wyciągnie konsekwencje względem policjantów, którzy jej zdaniem zachowali się niewłaściwie. Chodzi o pobicie studenta z Indii, do którego doszło w Gdańsku.

Do zdarzenia doszło 3 października we Wrzeszczu. Pochodzący z Indii student Politechniki Gdańskiej został zaatakowany na ul. Do Studzienki. Dwóch sprawców miało mu najpierw prysnąć gazem w twarz, a później kopać. Według świadków zdarzenia nie była to napaść na tle rabunkowym, a narodowościowym.

Pobicie Hindusa w Gdańsku. Politechnika: "Wyrażamy sprzeciw wobec rasizmu" [ZOBACZ OŚWIADCZENIE]

Gdy sprawę nagłośniły media, stanowczo zareagowały władze uczelni. Oświadczenie wydał rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Jacek Namieśnik.

- Wyrażamy nasz zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji i przejawów rasizmu. W naszej uczelni tolerancja i poszanowanie dla innych kultur, stanowiące niekwestionowaną część tradycyjnych wartości akademickich, będą zawsze pielęgnowane i bronione- podkreślił rektor.

Teraz sprawą zainteresowała się też gdańska posłanka Agnieszka Pomaska.

- W tej historii karygodne jest zachowanie sprawców, " ale co najmniej dziwi również postawa policji. Wezwani na miejsce policjanci nie podjęli się ścigania sprawców, bo pobity nie złożył oficjalnego zawiadomienia, a - zdaniem policji "z jego relacji nie wynikało, aby ktoś działał celowo". Po zajściu rozmowę między studentem, a policjantami tłumaczyła koleżanka z wydziału pobitego studenta, która widziała całą sytuację.

W trakcie interwencji miała usłyszeć od policjanta: "W Gdańsku nie jest jeszcze najgorzej, ale powiedz koledze, żeby lepiej nie chodził tędy sam"- opisuje Pomaska w interpelacji do ministra spraw wewnętrznych i administracji. I pyta ministra, czy w związku z tym zamierza wyciągnąć konsekwencje względem zachowania policjantów oraz "czy obecnie zadaniem policji w Polsce jest informowanie obywateli którędy mogą chodzić, aby czuć się bezpiecznie". Posłanka chce też wiedzieć w jaki sposób minister zamierza przeciwdziałać atakom na tle rasowym w Polsce.

Jak informuje "Dziennik Bałtycki" Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSWiA interpelacja posłanki do resortu jeszcze nie wpłynęła.

-Dlatego na razie nie możemy się do niej odnieść - mówi Woźniak.

Jak podaje MSWiA od stycznia do sierpnia tego roku w Polsce odnotowano 496 tzw. przestępstw z nienawiści. Przestępstwa te stanowią 0,1 proc. z ogólnej liczby ponad 500 tys. wszystkich przestępstw odnotowanych w tym czasie w kraju.

W odniesieniu do zastrzeżeń posłanki Agnieszki Pomaskiej, Komenda Miejska Policji w Gdańsku, przesłała nam dziś oświadczenie, w którym opisuje, jak przebiegały czynności ws. studenta z Indii. Mundurowi nie potwierdzają wersji, na którą powołuje się Pomaska.

OŚWIADCZENIE KMP W GDAŃSKU:

3 października br. ok. godz. 22.40 policjanci zostali poproszeni o podjęcie interwencji we Wrzeszczu. Funkcjonariusze od razu przyjechali na miejsce. Z relacji 22-letniego obywatela Indii wynikało, że dwóch nieznanych mu mężczyzn zaczepiło go i rozpylili mu przed oczami jakąś substancję w aerozolu przez co bolały go oczy, po czym od razu uciekli. Obywatel Indii zaprzeczył, żeby do tego zdarzenia doszło na tle rasistowskim, czy narodowościowym. W trakcie rozpytywania 22-latek powiedział, że nie został pobity i nikt do niego nic nie mówił i nie krzyczał. W związku z tym, że bolały go oczy, policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Lekarz z pogotowia nie stwierdził u niego żadnych obrażeń. Funkcjonariusze zapytali
22-latka, czy pojedzie z nimi do komisariatu, aby złożyć zawiadomienie. Mężczyzna jednak odmówił twierdząc, że nie chce niczego zgłaszać. Zaznaczam, że pokrzywdzony ma prawo, a nie obowiązek złożenia zawiadomienia. Funkcjonariusze wytłumaczyli temu mężczyźnie, jak może postąpić w takiej sytuacji. Poinformowali go, że w każdej chwili może
zgłosić się do komisariatu i złożyć zawiadomienie.

Pomimo tego, że obywatel Indii nie złożył zawiadomienia w tej sprawie policjanci postanowili dokładnie sprawdzić okoliczności tego zdarzenia. Z naszych ustaleń wynika, że kilku mężczyzn, którzy prawdopodobnie byli pod wpływem alkoholu najpierw zaczepili innego mężczyznę – obywatela Polski (mężczyzna został przez policjantów przesłuchany). Gdy sprawcy
zobaczyli napis na jego bluzie mówiący o tym, że trenuje sztuki walki, to odstąpili i podeszli do obywatela Indii. Policjanci dokładnie ustalili również dalsze okoliczności zdarzenia. Obywatel Indii dokładnie opowiedział co się wówczas wydarzyło i zaprzeczył, aby został pobity.

Funkcjonariusze prowadzą czynności w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej. Mając na uwadze fakt, że jest to przestępstwo prywatnoskargowe funkcjonariusze skierowali do prokuratury formalny wniosek o ściganie sprawców tego przestępstwa z urzędu."

podkom. Aleksandra Sierwert
Komenda Miejska Policji
w Gdańsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki