Zmiana w obsadzie takiej pozycji jak bramkarz, to w drużynie mała rewolucja. Tym bardziej, kiedy ma się taką pozycję, jaką ma w Lechii Dusan Kuciak.
Słowacki bramkarz wrócił niedawno z Euro, choć tam w reprezentacji swojego kraju nie zagrał ani minuty. Być może trener Piotr Stokowiec, chciał w nim jeszcze bardziej wzmóc apetyt na grę po ciężkim, długim sezonie i dlatego zdecydował się na to, że bramki w meczu z Jagiellonią strzegł Serb Zlatan Alomerović? Pewnie Piotr Stokowiec i trener bramkarzy Jarosław Bako wiedzieli co robią. W sobotę ten ruch się opłacił.
Dla mnie Alomerović to najlepszy rezerwowy bramkarz w polskiej ekstraklasie, więc trener Lechii wiele nie ryzykował. Inna sprawa, że tak dobry golkiper jak on, gra po prostu za mało. Zaczął jednak sezon jak przystało na klasowego bramkarza. W meczu w Białymstoku z minuty na minutę był coraz bardziej pewny, a jego interwencja w doliczonym czasie gry, kiedy to wybił piłkę po strzale głową Andrzeja Trubehy, była na poziomie gry prezentowanej przez bramkarzy na Euro. Gdyby nie ta parada, Lechia pewnie nie przywiozłaby punktu z Podlasia. Bramkarz mówił po meczu, że bohaterem się nie czuje, ale w tym wypadku ma prawo się nim czuć.
Swoją drogą biało-zieloni na porażkę nie zasłużyli. Zagrali całkiem przyzwoicie dlatego punkt zdobyty na starcie w Białymstoku ma swoją wartość.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?