Po interwencji posła Marka Rutki NIK przeprowadzi kontrolę w Agencji Rezerw Materiałowych. Większość maseczek wykupiła firma z Kaszub

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział przeprowadzenie nadzoru w rządowej Agencji Rezerw Materiałowych. Wnioskował o to gdyński poseł Lewicy Marek Rutka, który jeszcze w marcu przeprowadził kontrolę poselską w oddziale ARM w Kamienicy Królewskiej k. Sierakowic. NIK ma sprawdzić wyprzedaż maseczek. Jak się okazuje większość maseczek, które były dostępne w ARM kupiła kaszubska firma handlująca militariami.

Jeszcze w marcu, gdy rozpoczynała się epidemia, posłowie Lewicy przeprowadzili kontrole poselskie w lokalnych oddziałach Agencji Rezerw Materiałowych. W szpitalach i placówkach medycznych i opiekuńczych maseczki, rękawice jednorazowe i inne środki ochrony osobistej, były towarem deficytowym.

Ujawniono wówczas, że Agencja Rezerw Materiałowych wystawiła wcześniej na sprzedaż 62 tysiące maseczek, których noszenie stało się wówczas obowiązkiem nałożonym przez rząd. W połowie lutego znaleziono nabywców na 35 tysięcy sztuk. Wtedy koronawirus rozprzestrzeniał się na świecie, również w Europie, choć w Polsce nie było jeszcze wtedy potwierdzonego zakażenia. Służby wywiadowcze informowały jednak rządzących o zagrożeniu, jakie niosła wówczas epidemia za granicą. 14 lutego zamknięto oferty w przetargu na maseczki. W tym momencie na świecie było już niemal 65 tysięcy potwierdzonych zakażeń Covid-19, a liczba zgonów przekraczała 1,3 tysiąca osób. Maseczki z ARM sprzedano za kilkanaście złotych za sztukę. W większości kupiły je prywatne podmioty, później jednak można było kupić je w Internecie nawet za kilkaset złotych.

Na początku kwietnia posłowie Lewicy Marek Rutka oraz Hanna Gill-Piątek zawnioskowali do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie audytu w ARM. Po miesiącu prezes NIK Marian Banaś odesłał parlamentarzystom odpowiedź twierdzącą.

- W sytuacji, gdy organy państwa zależne od rządu nie podejmują działań kontrolnych, chociażby w takiej sprawie, jak sprzedaż przez ARM - w przeddzień pandemii - ponad 60 tysięcy masek ochronnych, nie pozostało mi nic innego, jak zwrócić się z wnioskiem do szefa NIK Mariana Banasia. Ze swojej strony dziękuję panu prezesowi Banasiowi za decyzje o przeprowadzeniu kontroli w Agencji rezerw Materiałowych, obywatelom należy się rzetelna informacja na temat tego jak państwo polskie było przygotowane do epidemii - mówi nam poseł Marek Rutka.

- Do zwrócenia się z wnioskiem do NIK o przeprowadzenie kontroli w ARM skłoniły mnie wyniki innej kontroli - poselskiej, którą przeprowadziłem w marcu w składnicy ARM w Kamienicy Królewskiej koło Sierakowic - dodaje gdyński poseł Lewicy.

W liście do posła Marka Rutki prezes NIK Marian Banaś zapowiedział, że w odrębnej korespondencji poinformuje go o terminie oraz zakresie działań kontrolnych.

Minister Klimatu Michał Kurtyka poinformował posła Marka Rutkę w innym piśmie, że ARM sprzedała 32 885 sztuk maseczek za 330 060 złotych, z czego ponad 32 tysiące kupiła firma z Sierakowic (10 złotych za sztukę), która prowadzi internetową sprzedaż militariów. Maseczki te można kupić tam obecnie za ponad 100 złotych za sztukę.
Poprosiliśmy przedstawicieli firmy z Sierakowic o komentarz. Jak tylko go otrzymamy, opublikujemy.

W ubiegłym tygodniu posłowie Marek Rutka i Hanna Gill-Piątek zawnioskowali do prezesa NIK Mariana Banasia o przeprowadzenie kontroli w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych w związku z przekazaniem danych osobowych wyborców Poczcie Polskiej bez podstawy prawnej.
Zgodę na przekazanie danych z basy PESEL wyraziło Ministerstwo Cyfryzacji w celu organizacji głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, które miało się odbyć 10 maja. W momencie przekazania danych nie było jednak ku temu podstawy prawnej - ustawa była jeszcze procedowana w parlamencie, a prezydent Andrzej Duda podpisał ją w piątek 8 maja wieczorem.

Jak prawidłowo nałożyć i zdjąć maseczkę oraz rękawiczki? Od ...

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie