Do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazywane są prognozy pogody oraz informacje o aktualnych i prognozowanych stanach wód Bałtyku oraz pomorskich rzek. Stan ostrzegawczy dla Tczewa wynosi 700, a alarmowy 820 cm. Dzisiaj rzeka miała przekroczyć stan ostrzegawczy o blisko pół metra, jutro wodowskaz ma wskazać wartość wyższą niż stan alarmowy - 835 cm - z kolei w niedzielę poziom wody w rzece zbliży się do 9 metrów. Do rekordowych 1042 cm, które osiągnęła Wisła w Tczewie w maju 2010 r., na szczęście sporo będzie jeszcze brakować. Cztery lata temu, aby uchronić bulwar nadwiślański i najniżej położone rejony miasta, wzdłuż brzegu rozłożono specjalny rękaw. Teraz nie ma obaw, że Wisła przeleje się przez wały.
- Wszelkie uszkodzenia powstałe podczas poprzednich powodzi zostały całkowicie usunięte - zapewnia Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego. - Nie stwierdzono osłabień i zaniżeń korony wałów, co mogłoby mieć wpływ na zwiększenie zagrożenia powodziowego. Stan techniczny obiektów przeciwpowodziowych jest dobry i gwarantuje ich prawidłową pracę. Wały są na bieżąco monitorowane przez strażników wałowych.
Powódź nam nie grozi między innymi dlatego, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku dobrze wykonuje swoją pracę. Bezpieczeństwo Żuław zależy m.in. od udrożnienia ujścia Przekopu Wisły. Na razie ten dolny odcinek rzeki, przekopany pod koniec XIX stulecia, blokują łachy i mielizny tworzone przez rumowisko niesione przez nurt Wisły. Aby zlikwidować tę barierę, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku realizuje zadanie "Przebudowa ujścia Wisły".
Przebudowa ujścia Przekopu Wisły polega przede wszystkim na odbudowie i wydłużeniu kierownic, będących rodzajem falochronów kierujących jego nurt w głąb Zatoki Gdańskiej. Zadanie to wykonywane jest w ramach projektu "Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław - do roku 2030. Etap I do 2015 roku", z dofinansowaniem w 85 proc. z funduszy Unii Europejskiej.
Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku, poinformował, że właśnie wykonano już jeden z ważnych obiektów nowo budowanego ujścia Wisły. Ułożono żelbetonowe prefabrykaty głowicy kierownicy wschodniej, które ją zwieńczają od strony zatoki. W częściach podwodnych są one wsparte, na głębokości 2,2 m, na ściance szczelnej, z wbitych w dno brusów (kształtowników stalowych). W części nadwodnej wkrótce będzie układane zbrojenie i wylewany beton. Przestrzeń wewnętrzną głowicy wypełnia piach. Natomiast czasowo wstrzymano roboty hydrotechniczne na budowie kierownicy zachodniej. Jest to spowodowane trwającym obecnie okresem lęgowym ptaków w rezerwacie Mewia Łacha, przylegającym od strony zachodniej do ujścia. Obie kierownice, podobnie jak zmontowana głowica, wykonano także z betonowych prefabrykatów. Niektóre z nich osiągają masę prawie 50 ton, co zapewni tym budowlom odporność na napierające zimą lody.
Nurt Wisły przemieszcza rocznie 1,5 mln m sześc. rumowiska, z czego przy ujściu odkłada się go 400-500 tys. m sześc. Obecnie odbudowywany fragment kierownicy wschodniej, mający 600 m, przedłużany jest o kolejne 200 m. Jednocześnie trwa remont kierownicy zachodniej o długości 550 m. Jest to pierwszy etap prac hydrotechnicznych przy ujściu. Kierownice należałoby wydłużyć o około 1 km. Ze względu na ograniczone środki finansowe stanowi to zadania na przyszłość.
Według dr. inż. Piotra Kowalskiego, pełnomocnika ds. realizacji projektu "Kompleksowe Zabezpieczenie Przeciwpowodziowe Żuław - Etap I" RZGW w Gdańsku, przebudowa kierownic ujściowych Przekopu Wisły ma zapobiegać katastrofalnym powodziom zatorowym o zasięgu regionalnym. Mają one zapewnić swobodny i kontrolowany odpływ wezbranych wód oraz spływ lodów zimami.
Chodzi też o uzyskanie głębokości pozwalających na pracę lodołamaczy na wodach ujścia i koryta rzeki. Wisła, przepływająca przez Żuławy Wiślane, jest zabezpieczona wałami przeciwpowodziowymi. Stąd drożność jej ujścia ma kluczowe znaczenie w ochronie przeciwpowodziowej obszaru żuławskiego.
Kierownice mają skoncentrować nurt rzeki i odsuwać stożek usypowy w głąb zatoki. W rezultacie ujście osiągnie odpowiednie głębokości, a to umożliwi lodołamaczom swobodne wpływanie na Wisłę od strony morza i operowanie na jej górnych odcinkach. Akcje lodołamania, żeby były skuteczniejsze i bezpieczniejsze dla lodołamaczy, muszą być prowadzone od ujścia w górę rzeki.
Obecnie wykonywane prace hydrotechniczne stwarzają szanse na udrożnienie ujścia sztucznego koryta Wisły. Nie tylko zabezpieczy to w większym stopniu przed powodziami obszar Żuław, ale i pozwoli na swobodną żeglugę niedużym statkom i jachtom, wypływającym z Wisły na morze lub wchodzącym na rzekę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?