Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Polski parlament powołał zespół ds żeglowności Wisły

Łukasz Kłos
- Moi koledzy posłowie chcą w końcu zająć się Wisłą - mówi poseł Stanisław Lamczyk. - Mam nadzieję, że będzie to skuteczne
- Moi koledzy posłowie chcą w końcu zająć się Wisłą - mówi poseł Stanisław Lamczyk. - Mam nadzieję, że będzie to skuteczne fot. przemek świderski
Po niemal dziewięciu miesiącach naszej akcji "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle" parlamentarzyści dostrzegli wreszcie potrzebę silniejszego pochylenia się nad zagadnieniem użeglowienia największej rzeki kraju.

Wbrew solennym zapewnieniom przedstawicieli Pomorza z obu izb parlamentu dotąd - mimo tak silnej reprezentacji naszego regionu w centralnych władzach - temat ten nie przebił się na pierwszy plan. Przeciwnie, głośniejsze zdawały się namowy posłów z południa kraju do uregulowania górnego odcinka rzeki. Parlamentarny Zespół ds. Przywrócenia Żeglowności Wiśle, jaki właśnie powołano do życia, ma zmienić ten stan rzeczy.

- Zamierzamy stworzyć platformę do wymiany informacji między ekspertami a przedstawicielami rządu, w tym Ministerstwa Transportu jako kluczowego resortu w tej kwestii - mówi Stanisław Lamczyk, poseł i inicjator powstania parlamentarnego zespołu. - Kiedy pojawiłem się w Sejmie z pomysłem powołania takiego zespołu, usłyszałem najpierw wymówki, że po co kolejny zespół, tyle ich przecież jest. Jednak gdy wyjaśniłem, że dotyczyć będzie użeglowienia Wisły, usłyszałem: "Nareszcie ktoś chce się tym zająć" - dodaje.

Pierwsi posłowie już zadeklarowali udział w jego pracach. Są to poza samym inicjatorem także posłowie Agnieszka Pomaska (z Gdańska), Janusz Dzięcioł (z Grudziądza), Piotr Cieśliński (z Elbląga) czy Artur Gierada (z Torunia) oraz kilku innych. Akces do zespołu zgłosił również senator Leszek Czarnobaj z Kwidzyna.

Poseł Lamczyk przekonuje, że w ostatnim czasie odbiera "sygnały zainteresowania" wiślanym tematem z Ministerstwa Transportu. Zespół zaś ma być pomostem między trzema kluczowymi stronami: rządem, parlamentem a ekspertami. Docelowo zaś, gdy wspólne obrady przyniosą pierwsze rozwiązania, będzie mógł stanowić podstawę dla ewentualnej podkomisji sejmowej, zajmującej się już konkretnymi rozwiązaniami legislacyjnymi.

- Jednak najpierw musimy stworzyć coś na kształt mapy zagadnienia, przewodnika, w którym usystematyzujemy priorytety w tym temacie. To ważne ze względu na jego wieloaspektowość - podkreśla Lamczyk.
To właśnie ma być temat pierwszego, merytorycznego zebrania zespołu. Na jego obrady mają być zaproszeni, poza ekspertami, także przedstawiciele samorządów wojewódzkich.

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego", zapewnia, że gotów jest natychmiast przedstawić zespołowi listę spraw, które w tym temacie można i należy "załatwić od zaraz".

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki