Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Będzie więcej lodołamaczy na Wiśle?

Sebastian Dadaczyński
Grzegorz Mehring/Archiwum
Lodołamacze muszą pracować na Wiśle praktycznie bez przerwy. Niestety, ci, którzy chcą pomagać, nie mają ku temu możliwości. Towarzystwo Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły w Tczewie nie ustaje w walce, by polski rząd przejął dwa kolejne lodołamacze - Pantera i Irbis - z likwidowanego Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Tczewie.

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Prezes towarzystwa Tadeusz Wrycza wystosował niedawno kolejny list otwarty do premiera RP Donalda Tuska z prośbą o zainteresowanie się wspomnianym tematem.

"W czasie kiedy Pański Rząd szuka oszczędności, w porcie w Tczewie niszczeją dwa lodołamacze czołowe typu L1000 »Irbis« i »Pantera« (z roku budowy 1988), wymagające remontu za około 5 mln zł. Ich dalszy okres eksploatacji przewidywany jest na około 20 do 25 lat. Jednostki mają być sprzedane w drugim przetargu za około 780 tys. zł. Tymczasem budowa jednego nowego lodołamacza tego typu to wydatek około 20 mln zł, stąd przewidywana oszczędność publicznych pieniędzy wynosi około 35 mln zł!" - czytamy w liście do premiera.

Tadeusz Wrycza otrzymał już odpowiedź z rządu, dokładnie od sekretarza stanu Stanisława Gawłowskiego w Ministerstwie Środowiska.

Nasz rozmówca jest zaskoczony otrzymanym listem. Przedstawiciel resortu wyjaśnia, że własność PBW Tczew jest zdewastowana i wymagałaby kapitalnego remontu, a więc dużych nakładów finansowych.

Wrycza nie zgadza się z takim argumentem i uważa, że minister zostaje świadomie wprowadzany w błąd przez osoby, które przekazują mu nierzetelne informacje o stanie lodołamaczy.
- Pragnę zapewnić, że na bieżąco odwiedzam port w Tczewie i zarówno Irbis, jak i Pantera nie są zdewastowane. Owszem, wymagają remontu, ale po naprawie i uzupełnieniu brakujących urządzeń można je z powodzeniem doprowadzić do stanu używalności - podkreśla.

W piśmie skierowanym do premiera prezes Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły wymienił nie tylko oszczędności wynikające z nabycia tczewskich lodołamaczy, ale także inne korzyści związane z tym zakupem.
- Chodzi o konieczną odbudowę systemu lodołamania w ujściu Wisły, zmniejszenie zagrożenia od powodzi zatorowych, wzrost mobilności flotylli lodołamaczy w rękach Państwa, obniżenie kosztów eksploatacji jednostek oraz corocznych akcji lodołamania - wylicza Tadeusz Wrycza.
Ponadto, jak mówi, takie rozwiązanie pozwoliłoby na prawidłową kontrolę wydatkowanych pieniędzy, w tym ograniczenie możliwości korupcji.

Co też ważne, służby odpowiedzialne za akcję lodołamania miałyby gwarancję terminowego przygotowania jednostek do kruszenia lodu.
- Dalsze zwlekanie z podjęciem decyzji o wykupie lodołamaczy i infrastruktury portu zimowego w Tczewie może skutkować nieprzewidzianymi stratami materialnymi, moralnymi i ekologicznymi, szczególnie w obszarze delty Wisły. Z taką groźną sytuacją mieliśmy do czynienia latem w 2010 roku, gdy między innymi Gniew, Tczew, Żuławy Gdańskie, Gdańsk czy rafineria gdańska były zagrożone powodzią. Pragnę zwrócić kolejny raz uwagę na zagrożenie ze strony Wisły w okresie zimowym z powodu braku dostatecznej liczby lodołamaczy do likwidacji zatorów lodowych na najbardziej newralgicznym, 33-kilometrowym odcinku od ujścia do Tczewa. Ten odcinek obserwuję od lat. Jestem zaniepokojony nie tylko niewystarczającą liczbą lodołamaczy, ale również niewłaściwym sposobem prowadzenia akcji lodołamania w tej części Wisły - mówi Tadeusz Wrycza.

Tadeusz Wrycza jest inżynierem budownictwa okrętowego - absolwentem Politechniki Gdańskiej.
Pół wieku przepracował na rzecz utrzymania Wisły, w tym szczególnie utrzymania i eksploatacji lodołamaczy. Przez 20 lat był zastępcą dyrektora PBW Tczew do spraw zaplecza technicznego.

Od lat udziela się społecznie. Jest nie tylko prezesem Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły, ale również autorem książki "Lodołamanie" oraz wielu referatów związanych z likwidacją zagrożeń od zatorów lodowych przy użyciu lodołamaczy rzecznych.
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki