Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po debacie w Gdańsku: Pomorze szykuje się do przyjęcia uchodźców

Ewelina Oleksy
Ile osób jest gotowe przyjąć Pomorze? Tego ciągle jeszcze nie wiadomo
Ile osób jest gotowe przyjąć Pomorze? Tego ciągle jeszcze nie wiadomo Michał Gąciarz
Przedstawiciele służb mundurowych, instytucji miejskich i organizacji pozarządowych, a także władze Gdańska i województwa pomorskiego spotkali się we wtorek na specjalnej naradzie dotyczącej imigrantów.

- Choć nie mamy jeszcze danych czy i ilu uchodźców znajdzie się na terenie Gdańska lub Pomorza, to administracja na taką ewentualność się musi przygotować, i dzisiejsza narada właśnie temu służy- poinformował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Jak mówił Adamowicz, podczas wtorkowej narady dokonano przeglądu obecnej sytuacji pod kątem potencjalnego wyboru Gdańska i okolic na miejsce przebywania uchodźców.
- Oczywiście zweryfikowanych przez polskie służby państwowe. Analizowaliśmy kwestie opieki zdrowotnej, rozwinięcia wolontariatu na rzecz uchodźców, tłumaczy, osób które mogą być przewodnikami dla naszych nowych gości. Spotkaliśmy się w bardzo kompetentnym gronie. W Gdańsku od kilku miesięcy wiele osób z różnych środowisk przygotowuje gdański model integracji imigrantów. To problem nieabstrakcyjny, bardzo realny, w Gdańsku już mamy imigrantów- oni mieszkają razem z nami, chodzą do naszych szkół i to wyzwanie, ten problem społeczny będzie tylko narastać. Przed nami nowe wyzwanie: przyjęcie uchodźców, a więc osób które uciekają z własnych krajów, ze względu na prześladowania religijne, co dotyczy syryjskich chrześcijan, czy z powodu wojny wyniszczającej domy. Wiemy, że bez względu na to, jaki rząd będzie po wyborach, to uchodźcy zostaną przez Polskę przyjęci. Dziś nie znamy tych konkretnych liczb, ale na pewno duże miasta-metropolie mogą być kluczowe dla zaopiekowania się uchodźcami- tłumaczył Adamowicz.

Uchodźcy dostaną mieszkania komunalne w Gdańsku

Jak podkreślał Michał Owczarczak, wicewojewoda pomorski: - Trwają negocjacje na poziomie instytucji europejskich, czy i ilu uchodźców Polska przyjmie. Ale chciałem zadeklarować, że woj. pomorskie niezależnie od tego, ilu uchodźców nasz rząd zdecyduje się przyjąć, będzie do tego gotowe. Już poleciłem moim urzędnikom odpowiedzialnym za te sprawy, żebyśmy maksymalnie uproszczali procedury, które będą niezbędne, żebyśmy maksymalnie skracali czas niezbędnych decyzji, żebyśmy maksymalnie szybko i sprawnie pomagali uchodźcom się tu znaleźć, żeby mogli się poczuć dobrze i komfortowo.

Prezydent Adamowicz wskazywał, że działające w Gdańsku Centrum Wspierania Imigrantów i Imigrantek już otrzymało ponad sto zgłoszeń osób, które chcą pomagać jako tłumacze, czy mentorzy dla potencjalnych uchodźców, którzy zamieszkali by w Gdańsku lub na Pomorzu.
-To pokazuje też skalę realnej solidarności mieszkańców Gdańska i Pomorza. To jest pewien test na nasze reakcje ludzkie. Nie da się pomóc uchodźcom bez wyczuwalnej akceptacji i empatii ze strony mieszkańców, dlatego budowanie atmosfery otwartości dla ludzi, którzy są w swoich krajach prześladowani i którzy szukają schronienia, podkreślam, że mówimy o uchodźcach, a nie imigrantach ekonomicznych, jest ważne. Polska musi być otwarta- zaznaczał Adamowicz.

Bracia z Syrii zamieszkali w Pruszczu Gd. Czekają na status uchodźcy

Przypomniał też, że przez ostatnich 300 lat to Polska dostarczała uchodźców do Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Argentyny czy Kanady.
-Nie zapominajmy, że kiedyś Polacy byli uchodźcami politycznymi, uciekali z własnego kraju. Więc dziś przychodzi test na ile my jesteśmy otwarci na uchodźców z krajów Azji, Afryki. Liczymy na to, że będą pojawiali się kolejni wolontariusze, osoby które będą mogły w przyszłości świadczyć rozmaitą bezpłatną pomoc dla uchodźców. Mam nadzieję, że jako Gdańszczanie i Polacy taki egzamin z solidarności zdamy.

Ile osób jest gotowe przyjąć Pomorze? Tego ciągle jeszcze nie wiadomo.
Nie wiemy ile osób finalnie zadeklaruje polski rząd i ile przyjmie państwo polskie. Dlatego na informację ilu uchodźców przyjedzie na Pomorze, czy do Gdańska musimy jeszcze poczekać. Badamy w tej chwili to, na ile jesteśmy gotowi. Zapytaliśmy wszystkie gminy iloma miejscami dysponują. Czekamy na odpowiedzi. One do połowy października powinny do nas spłynąć, wtedy poinformujemy jaka jest deklaracja. Dziś wiemy, że poza Gdańskiem, chęć przyjęcia uchodźców deklarują takie gminy jak Gniewino, czy Sopot. W najbliższych dniach spotkam się z szefem Caritasu pomorskiego, jesteśmy w kontakcie, będziemy współpracować- tłumaczył wicewojewoda Owczarczak.


Czytaj dalej na kolejnej stronie

Adamowicz z kolei wyraźnie zaznaczał, że pomoc, którą w przyszłości potencjalnie będziemy świadczyli na rzecz uchodźców, nie będzie dokonywana żadnym kosztem wobec mieszkańców Gdańska. - Mieszkańcy Gdańska, zwłaszcza ci niezamożni, na krawędzi wykluczenia społecznego, tego nie odczują. Jakakolwiek pomoc, która będzie szła w kierunku uchodźców nie będzie kosztem obywateli Polski. Takie głosy padają, więc chcę wyraźnie powiedzieć, że tak nigdy nie było i nie będzie. Takie też jest stanowisko moich kolegów samorządowców.

Jak mówił prezydent już dziś w Gdańsku, np. na Oruni mamy kilkanaście rodzin pochodzenia czeczeńskiego.-Ich dzieci chodzą do publicznych szkół. Mimo, że to muzułmanie, bardzo dobrze się aklimatyzują. W Gdańsku mamy już doświadczenie, nie zaczynamy w tym temacie od zera.

Dodał, też że na ten moment mamy imigrantom do zaoferowania rodziny, które chętnie użyczyłyby na jakiś czas swoich mieszkań.
Zastanawiamy się nad zbudowaniem systemu, aby jedna czy dwie organizacje pozarządowe pośredniczyły między urzędem ds. cudzoziemców, a konkretną rodziną uchodźców i wolontariuszem który chce przyjąć taką rodzinę do siebie. Przygotujemy jednobrzmiące umowy, które będą zabezpieczały interesy obu stron. Najlepiej integracja przebiega w konkretnej rodzinie i środowisku,a nie w pewnym gettcie, gdzie żyją obok siebie ludzie z podobną traumą. Lepsza adaptacja jest bez wątpienia w rodzinach. Musimy budować atmosferę przyzwolenia, po to by takich chętnych rodzin było więcej. Na pewno w 2016 r. rząd i samorządy skierują większe środki w formie grantów dla organizacji pozarządowych, które specjalizują się w pomocy na rzecz uchodźców- powiedział Adamowicz.

Odniósł się też do sobotniej manifestacji antyimigracyjnej w Gdańsku, w której wzięło udział ok. 3 tys. osób: - Jest mi przykro, że część demonstrantów przeciwnych przyjmowaniu uchodźców w dość niekulturalny i miejscami brutalny sposób demonstrowało swoją niechęć. Nie miało to nic wspólnego z etyką chrześcijańską, humanizmem i Gdańskiem jako miastem wolności i solidarności. To nie robi Polsce dobrego wizerunku. W wielu międzynarodowych mediach zostaliśmy opisani w ciągu ostatnich tygodni jako kraj zamknięty, niechętny wobec uchodźców, kraj zalękniony. Dla mnie, jako Polaka jest to przykre.

W naradzie uczestniczyła też Karolina Lopez z Kolumbii, członkini Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek, która w Gdańsku mieszka od 7 lat.

Spotkałam się z przejawami dyskryminacji w związku z kolorem mojej skóry. Ludzie na ulicy czasami źle na mnie patrzą, zaczepiają. To rani. Nie brałam udziału w sobotniej manifestacji, bo się bałam, ale uważam, że Polska i Pomorze jest gotowa na przyjęcie imigrantów. Najtrudniejszą barierą jaką mamy jest język polski, dlatego jego nauka jest bardzo ważna. Jako centrum mamy pomysły na darmowe kursy, szkolenia, mamy kontakt z policjantami. Jeżeli w Polsce będzie ciągłą walka w sprawie imigrantów, to będzie nam tu trudno. Czuję się tu bezpiecznie, ale od tych kilku tygodni jest inaczej, bo nie wiem co może się zdarzyć na ulicy, czy w autobusie- powiedziała.

Gdańscy urzędnicy podkreślają, że miasto nie ma mocy decyzyjnych w kwestii przyjmowania uchodźców - głównym decydentem jest rząd, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Urząd ds. Cudzoziemców, to na tym poziomie regulowana jest polska polityka migracyjna, na tym poziomie przyznawana jest pomoc finansowa oraz uregulowane statusy imigrantów. Jak informuje gdański magistrat Uchodźcy powinni więc trafić na samym początku do Ośrodków (najbliższy w Grudziądzu i prawdopodobnie w Olsztynie), tam uzyskać rejestrację i w procesie starania się o status uchodźcy zdecydować czy zdecydują zostać w Ośrodku bądź wybrać sobie miasto do osiedlenia się.

Władze Gdańska wskazują też , że mieszkania przeznaczane dla uchodźców w Gdańsku będą przyznawane w wyjątkowych i szczególnych okolicznościach w niewielkiej ilości - mieszkania komunalne remontowane będą ze specjalnych funduszy na cel integracji uchodźców, głównym kierunkiem zaspokajania potrzeb mieszkaniowych uchodźców będzie prywatny rynek mieszkaniowy, tak jak w przypadku mieszkańców Gdańska. Realizowane będą programy pośredniczenia w najmie dla imigrantów, poszukiwane będą niskokosztowe mieszkania i domy. W Gdańsku odrzucona została perspektywa tworzenia specjalnych placówek dla imigrantów. Pierwsi uchodźcy, głównie obywatele Syrii i Erytrei, trafiać mają do Polski najwcześniej od kwietnia 2016 r.

Problem uchodźców z Bliskiego Wschodu od pewnego czasu jest jednym z tematów przewodnich dyskusji opinii publicznej. Zapytaliśmy gdańszczan, czy są za sprowadzeniem uchodźców do Polski i czy obawiają się ich obecności w swoim sąsiedztwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki