Najlepszym dowodem na to jest handel internetowy testami ciążowymi. Ktoś spyta, po co komu pozytywny test ciążowy, mocz ciężarnej lub wynik badania USG. My to pytanie zadaliśmy jednej z handlujących kobiet. Odpowiedziała, że dla „beki”, np. gdyby ktoś chciał zrobić kawał w prima aprilis.
To prawdopodobnie tylko część prawdy - takie akcesoria mogą być używane do poważniejszych spraw - choćby szantażu lub wyłudzania pieniędzy. Jak mawiał Einstein, jest jedna pewna nieskończona rzecz - ludzka głupota. Einstein tego nie dożył, ale to właśnie internet przyniósł potwierdzenie jego teorii.
Czytaj więcej: Pozytywny test ciążowy sprzedam. Handel kwitnie w sieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?