Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plusy i minusy Tomasza Kafarskiego

Paweł Stankiewicz
Co należy uznać za pozytywy, a co jest, naszym zdaniem, słabe w pracy trenera Lechii

Ambicje
Tomasz Kafarski to z pewnością trener ambitny, który chce osiągać kolejne sukcesy w futbolu. Nie tylko w Lechii, bo jak sam przyznał, marzy o pracy z reprezentacją Polski. Bardzo przeżywa wszystkie mecze swoich podopiecznych.
Sam do dymisji się nie podaje, bo ambicja i chęć poprawy wyników na to mu nie pozwalają.

Transfery z Lechii
Od razu spieszymy z wyjaśnieniem, że chodzi o tych piłkarzy, z którymi trener Kafarski się rozstaje i nie miał na to wpływu. Bo Hubert Wołąkiewicz i Paweł Buzała, bez względu na propozycje, w Gdańsku nie chcieli zostać. Z grona piłkarzy, których trener Kafarski pożegnał, nikt w innym klubie nie zabłysnął.

Medialność
Na początku było z tym różnie, ale może szkoleniowiec biało-zielonych był zagubiony. Przez okres pracy w roli pierwszego trenera zdecydowanie się wyrobił. Domaga się przestrzegania zasad, ale dziennikarzy nie unika. Jest dostępny zarówno po treningu, jak i w rozmowach telefonicznych.

Zaufanie
Cieszy się zaufaniem w gronie piłkarzy pierwszego zespołu Lechii. O tym przynajmniej zapewniają zawodnicy, wyrażając nadzieję, że Tomasz Kafarski długo będzie trenerem Lechii. To duży plus, że piłkarze chcą grać dla trenera, ale szkoda, że tylko tak mówią, a nie pokazali tego na boisku w ostatnich trzech meczach.

Wyniki i cele
Trener jest tak dobry, jak wynik ostatniego meczu - to znane piłkarskie porzekadło. A trzy ostatnie mecze były fatalne w wykonaniu Lechii. Spotkanie z Bełchatowem będzie odbiciem od dna albo gwoździem do trumny. Tomasz Kafarski ma też problem z realizacją zadań postawionych przez zarząd, a i w tym sezonie Europa ucieka biało-zielonym.

Transfery do klubu
Transfery były po stronie plusów trenera, ale to także jego minus. Bedi Buval, Deleu, Aleksandr Sazankow czy Kamil Poźniak to transferowe pomyłki, a Fred Benson i Josip Tadić też nie zachwycają. I nawet Mateusz Machaj, Lewon Hajrapetjan czy pozyskany w ostatniej chwili Abdou Razack Traore tego nie zmieniają.

Taktyka
To w sumie jest konik trenera Kafarskiego, który wymyślił, aby Lechia grała systemem 4-3-3. Problem w tym, że nie wyciąga wniosków. Przywiązał się do tej taktyki, choć wszyscy doskonale wiedzieli, jak grają biało-zieloni. W efekcie trudniej było o zwycięstwa, a i charakterystyczny styl Lechia zatraciła.

Przygotowania
Lechia wiosną gra słabiej. Tak było w dwóch poprzednich sezonach i kibice to widzieli. To wymaga poprawy. Tym razem jesień jest słabsza, więc jeśli wiosna powtórzy się z poprzednich rozgrywek, to... strach pomyśleć. Nie wiadomo, co będzie zimą, bo najbliższe wyniki Lechii będą monitorowane przez zarząd klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki