Zdarzenie przy ul. Odyseusza było niebezpieczne. Najpierw, z nieznanych przyczyn, zapalił się samochód osobowy, stojący na wypełnionym autami, pod marketem budowlanym, parkingu. Po chwili od ognia zajął się kolejny samochód, a następnie eksplodowały butle z gazem.
Na miejscu interweniowali strażnicy miejscy, których o pożarze powiadomił jeden ze świadków zdarzenia.
- Już z daleka zobaczyliśmy kłęby czarnego dymu unoszące się nad pojazdami, które stały przed sklepem. O zdarzeniu powiadomiliśmy Stanowisko Kierowania, prosząc o zadysponowanie jednostek gaśniczych - relacjonował aplikant Wojciech Szarpała.
Strażnicy szybko przystąpili do działania. Powiadomili straż pożarną i policję. Szybko zabezpieczyli teren pożaru przed wjazdem kolejnych aut. Kierowali też ewakuacją samochodów, które w pośpiechu opuszczały zagrożony obszar.
W czasie akcji nastąpił głośny huk. Okazało się, że ogień przeniósł się na stojący obok pojazd, w którym znajdowały się butle z gazem. Pojemniki zaczęły eksplodować rozrywając auto na kawałki. Jego części spadały w promieniu kilkunastu metrów - informuje portal gdańskiej Straży Miejskiej (strazmiejska.gda.pl).
Po kilku minutach na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej oraz patrol policji. Jednostki gaśnicze błyskawicznie przystąpiły do gaszenia pożaru. Sytuację szybko udało się opanować.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?