Multimedalistka, gwiazda SKLA Sopot i przede wszystkim lekkoatletycznej reprezentacji Polski, od prawie dekady zdobywa czołowe lokaty na najważniejszych zawodach sportowych - tak można opisać w dużym skrócie Annę Rogowską, naszą eksportową tyczkarkę.
Urodziła się w Gdyni, ale swoją karierę związała z Sopotem. Jeszcze do 2012 roku w kraju miała tylko jedną rywalkę, która mogła jej sprawić kłopoty - także gdyniankę z urodzenia, Monikę Pyrek. To wraz z nią w 2009 roku w Berlinie stała na podium mistrzostw świata. Rogowska wówczas była pierwsza, a Pyrek druga. Wcześniej tylko w Atenach w 2004 roku mogła się czuć równie dobrze, kiedy sięgała po olimpijski brąz. 32-letnia obecnie Rogowska znakomicie czuje się przede wszystkim podczas największych imprez halowych.
W tym roku w rozgrywanych na przełomie lutego i marca mistrzostwach Europy w Göteborgu wywalczyła srebrny medal. Pokonała poprzeczkę na wysokości 4,67 metra. Taki sam wynik, ale z mniejszą liczbą strąceń, uzyskała Brytyjka Holly Bleasdale, która sięgnęła po złoto. Dzisiaj już wiemy, że gdyby nie ten wynik, to rok 2013 mogłaby żegnać z wielką ulgą. Dwa tygodnie temu kibice blondwłosej tyczkarki znowu musieli się zamartwiać. Tym razem złe wieści napłynęły ze Spały, gdzie Rogowska podczas treningu upadła głową na podłogę. Na szczęście wstępne, koszmarne diagnozy, nie znalazły potwierdzenia w szczegółowych badaniach.
W każdej sytuacji zawsze staram się dostrzegać jakieś pozytywy. W tej, w której się znalazłam, również - napisała na profilu społecznościowym zawodniczka SKLA Sopot.
Rok 2014 powinien być dla niej zdecydowanie lepszy. W marcu znowu będzie przecież skakać w hali - i to w swoim mieście - podczas halowych mistrzostw świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
