Rodzice dzieci, które uczęszczają do trzech kościerskich żłobków, są pełni obaw. Nieoficjalnie mówi się, że radni zamierzają zmniejszyć dotację na dzieci przebywające w tych placówkach, a to oznaczałoby, że rodzice będą płacić więcej. Wskazywała na to przygotowana uchwała Rady Miasta, w sprawie której radni mieli głosować w minioną środę. Dotacja miałaby być mniejsza o 120 zł na każde dziecko. Wszystko przez oszczędności.
Obecnie rodzice za pobyt dziecka w żłobku z wyżywieniem płacą ok. 440 zł. Są to jedne z niższych czesnych w województwie. Jednak każda podwyżka uderzyłaby w rodziców. Większość z nich pracuje za najniższą krajową i nie stać ich na wysokie opłaty.
Ustawa o opiece nad małymi dziećmi nakłada na osoby prowadzące żłobki mnóstwo wymagań. Na 8 dzieci musi przypadać 1 opiekunka, grupa 30 dzieci to zatem 4 etaty. Do tego specjalne żywienie, zakup sprzętu i zabawek z certyfikatami od 0-3 lat (są to dużo droższe zabawki niż dla przedszkolaków), odpowiednia powierzchnia na bawialnię i sypialnię.
- Nie zmienia się zasad w trakcie gry - mówi jeden z rodziców. - Posyłając dziecko do żłobka miałam płacić konkretną kwotę. Podwyższenie jej o ponad 100 zł byłoby skandalem. Tyle się mówi o polityce prorodzinnej, tymczasem szuka się oszczędności kosztem rodziców małych dzieci. Wiadomo, że do żłobka chodzą dzieci, których rodzice nie są zamożni i nie stać ich na wynajęcie drogiej opiekunki.
Na szczęście, uchwała została wycofana z porządku obrad. Póki co, rodzice mogą spać spokojnie.
- Propozycja jest wynikiem poszukiwania oszczędności - mówi Alicja Kirstein, dyrektor Biura Obsługi Placówek Oświatowych w Urzędzie Miasta w Kościerzynie. - Nie ma jednak przychylności radnych w tym temacie. Uchwała była dyskutowana w komisjach. Radni nie widzą możliwości obniżenia dotacji. Do kościerskich żłobków uczęszcza 93 dzieci. Dawniej było zaledwie 20 miejsc. Wiele zrobiliśmy, by to zmienić i aby powstało więcej takich placówek. Pomorskie samorządy przyznają dotacje w różnych wysokościach. Nasza w Kościerzynie jest jedną z wyższych. Rocznie dotacja na żłobki pochłania z budżetu 440 tys. złotych, z czego 90 tys. zł dopłacamy do dzieci, które nie pochodzą z terenu miasta. Niestety, nie mamy możliwości, aby wyegzekwować od samorządów, aby dokładały do tych dzieci.
Jak się dowiedzieliśmy, radni długo dyskutowali na temat dotacji.
- Jestem przeciwna obniżaniu dotacji - mówi Teresa Preis, przewodnicząca Rady Miasta Kościerzyna. - Przede wszystkim sprawa nie była konsultowana z dyrektorami placówek. Poza tym, byłoby to zaskakujące dla mieszkańców, jeśli nagle mieliby płacić więcej. Potrzebne są rozmowy i znalezienie kompromisu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?