Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płacimy za Euro

Aleksandra Dylejko
Aleksandra Dylejko
Aleksandra Dylejko
Na parterowych oknach naszej gdańskiej redakcji mamy wystawę okładek, za które odbieraliśmy nagrody w branżowych konkursach. Wśród nich jest i ta z 19 kwietnia 2007 roku z tytułem "Wygraliśmy batalię o organizację Euro 2012".

W każdym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" mamy licznik, który odlicza dni do rozpoczęcia mistrzostw. Gdy pojawił się po raz pierwszy, oznajmił "500". - "Phi... Kiedy to będzie..." - mówiliśmy i ponad pięć, i ponad rok temu.
No właśnie. To będzie już jutro.

Wszystko na temat Euro 2012 na Pomorzu

Że TO się zbliża świadczy np. liczba maili z "Euro" w tytule, które każdego dnia wpadają do mojej skrzynki. Od producentów zabawek, akcesoriów ogrodowych i przedmiotów tylko dla dorosłych. Z banków, browarów i koncernów paliwowych. Od doradców zawodowych, psychologów i bukmacherów.

Tę nadaktywność jestem w stanie zrozumieć. Ale mam problem z ciągłym wysłuchiwaniem opinii, że Euro to tylko zakorkowane miasto, tłumy błądzących po mieście kibiców i rozgrzebane inwestycje, za które po zakończeniu mistrzostw słono zapłacimy.
Jechałam ostatnio Nową Słowackiego na nowy terminal gdańskiego lotniska.

Za ten i podobne kłopoty chętnie zapłacę.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki