Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKM zmieniła drogę w plac budowy. Mieszkańcy idą 2 km na drugą stronę ulicy [ZDJĘCIA]

Kamila Grzenkowska
Izabela Jarzyńska, Krystian Makowski, Edyta Cymek i Rozalia Podhorodecka nie chcą nadrabiać codziennie dwóch kilometrów
Izabela Jarzyńska, Krystian Makowski, Edyta Cymek i Rozalia Podhorodecka nie chcą nadrabiać codziennie dwóch kilometrów Przemek Świderski
Mimo iż jako sąsiedzi mieszkają zaledwie w odległości 100 metrów od siebie, to mieszkańcy ul. Szybowcowej, by móc ich odwiedzić, muszą przejść... blisko dwa kilometry.

Nie mogą skorzystać z dotychczasowej, istniejącej drogi, bo stała się ona wielkim placem budowy. A wszystko przez powstającą linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która na dobre rozdzieliła okolicznych mieszkańców.
- Do mojej cioci mam zaledwie 100 metrów. Zazwyczaj szedłem do niej kilka minut. Od kilku dni robotnicy przeganiają nas z dotychczasowej drogi i każą iść dookoła - opowiada nam Krystian Makowski.

Inni zaznaczają, że na niewielkiej ulicy, gdzie znajduje się zaledwie sześć domostw, mieszkają też starsi ludzie, dla których ogromnym problemem, niemal z dnia na dzień, stało się zwykłe zrobienie zakupów czy pójście do kościoła. Najbardziej irytuje ich jednak to, że czują się lekceważeni przez budowniczych PKM.
- Wiemy, że wybudowane zostanie tutaj podziemne przejście dla pieszych. Ale oddane zostanie do użytku dopiero, kiedy gotowa będzie cała linia PKM, czyli jak dobrze pójdzie, to dopiero w przyszłym roku - oburza się Izabela Jarzyńska, mieszkanka ul. Szybowcowej, która oficjalnie reprezentuje także swoich sąsiadów w tej sprawie. - Wyliczyłam już, że dodatkowe kilometry, które muszę przejechać samochodem, uszczuplą mój portfel w ciągu roku o blisko 2 tys. złotych!

Brak przejścia to nie jedyny lokalny problem. Poza budową kolei powstał tu także nowy odcinek ul. Szybowcowej równoległy z torami i ul. Słowackiego. Pani Izabela uważa, że nowy układ drogowy jest kiepsko oznakowany i wielu kierowców gubi się w tej okolicy. Kobieta prowadzi tu działalność usługową, a jej klienci od kilku dni mają spory problem, by się do niej dostać.

Tomasz Konopacki, rzecznik PKM, zaznacza z kolei, że zamknięty odcinek drogi jest obecnie placem budowy, a więc terenem zamkniętym. Zapewnia jednak, że jest w stałym kontakcie z mieszkańcami i stara się na bieżąco rozwiązywać problematyczne kwestie. Ci jednak twierdzą, że rzecznik od kilku dni nie odbiera od nich telefonu.

- Rozmawiałem z tymi osobami w ostatnich dniach - zapewnia Konopacki. - Jeśli chodzi o tymczasowe przejście, to już skontaktowaliśmy się z wykonawcą inwestycji i poprosiliśmy o przygotowanie projektu tymczasowego przejścia przez teren budowy. Trudno na razie powiedzieć, kiedy będzie ona gotowa, bo musi być bezpieczna - dodaje. Natomiast znaki drogowe - jak zaznacza Konopacki - zostały przygotowane zgodnie z wytycznymi gdańskiego ZDiZ. Tutaj z kolei usłyszeliśmy, że gubiący się kierowcy to tzw. syndrom nowego układu drogowego i potrzeba czasu, by prowadzący oduczyli się jazdy na pamięć. Zapewniono nas jednak, że oznakowanie zostanie sprawdzone.
Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej utrudnia życie mieszkańców ul. Szybowcowej. Na drugą stronę ulicy mają... blisko dwa kilometry

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki