PiS rusza z kampanią informacyjną o C40. "Te ograniczenia przypominają czasy komunizmu"

Prawo i Sprawiedliwość wystartowało z kampanią informacyjną nt. założeń raportu C40. Ten ma zakładać dość radykalne zmiany w społeczeństwie do 2030 roku. Wśród założeń jest m.in. ograniczenie spożycia mięsa, kupna nowych ubrań czy też podróży samolotem. Wszystko to w celu ochrony środowiska i zatrzymania postępujących zmian klimatycznych.

ZOBACZ TAKŻE: Przystanek nieobsługiwany. Bełkot komunikacyjny i narastająca frustracja mieszkańców. Gdańskie problemy z transportem, nie tylko zbiorowym

- Rozpoczynamy dzisiaj ogólnopolską kampanię informowania opinii publicznej o tym, jak wyglądają założenia programowe Platformy Obywatelskiej - mówił Tomasz Rakowski, pełnomocnik PiS w Gdańsku. - Są to założenia niezwykle groźne. Jednym z nich jest agenda C40. To organizacja, która skupia duże miasta, które działają na rzecz poprawy klimatu. Jednym z takich miast jest Warszawa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie cele, jakie wyznacza sobie ta organizacja. Cele mogą się wydawać wręcz absurdalne. Tam jest mowa, że do 2030 roku należałoby pozbawić wszystkich np. samochodów prywatnych. Należałoby ograniczyć podróże samolotami do dwóch czy trzech w ciągu roku, ilość kupowanych nowych ubrań. Co jeszcze bardziej absurdalne, należałoby kilkukrotnie zmniejszyć spożycie mięsa na osobę. Te ograniczenia przypominają czasy komunizmu - dodał.

Politycy PiS zaznaczyli, że wprowadzenie tych założeń wcale nie jest dalekie od realizacji. Wskazali na słowa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który podczas Campus Polska miał potwierdzić, że już te cele realizuje.

- Te cele będą realizowane. Sam Rafał Trzaskowski wprost przyznał, że oni te cele już w Warszawie realizują, ale jeśli dojdą do władzy, to będą realizowali już w całej Polsce i będzie to realizowane znacznie szybciej. Dlatego my nie godzimy się na tę neokomunę i zawłaszczanie wolności - mówił Rakowski.

Politycy PiS podczas konferencji w Gdańsku zwrócili uwagę na to, że założenia mogą być problematyczne m.in. z punktu widzenia zdrowotnego. Oprócz tego mocno podkreślali też, że realizacja celów będzie sporym ograniczeniedm wolności.

- Platforma Obywatelska chce wprowadzić nam ograniczenia poprzez jakieś proekologiczne postulaty, które, mogłoby się wydawać, są w szczytnym celu, ale tak naprawdę chcą obniżyć jakość życia Polaków - mówiła Alicja Krasula, radna miasta Gdańska. - Statystycznie Polak zjada ok. 170 kg mięsa. Po ewentualnie wprowadzonych zmianach miałby zjadać 16 kg. Proszę sobie wyobrazić, co z wszelkimi osobami, które wezmą sobie ten postulat do serca, a chorują na różne choroby. Co stanie się z ich zdrowiem? - pytała.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jakość powietrza w Malborku. W sezonie grzewczym może być problem. Czy Straż Miejska kontroluje, co trafia do pieców?

- Takich rekomendacji, jakie wydają organizacje tzw. ekologiczne, chociaż właściwie to są lewicowe, jest bardzo dużo. Coś ten raport jednak wyróżnia. Sam Rafał Trzaskowski podczas Campus Polska wprost powiedział, że nie tylko będą realizować zalecenia C40, ale także, że jeśli dojdą to władzy, to będą to robić jeszcze szybciej - mówiła Marek Dudziński, radny Gdyni.